Tak jak mówiłem , bende próbował zakupić nowe lub lekko używane srt z usa , na co zwracać uwagę żeby za dużo $$$$ nie wydać , jest tu taka firma nie daleko mnie która się tym zajmuje namawiają mnie na uszkodzone srt znacznie mniejszy koszt zakupu ,ale nie wiem , troche też mnie przeraża ta cena rosnąca benzyny auto będzie do użytku codziennego. Mile widziane rady.
Wez WK2 po wypadku zamiast srt.We wrzesniu juz bedzie jakis tam wybor nowego modelu.
A czego ty w ogóle chcesz ? Myślisz o nowym srt,za chwile rozważasz zakup rozbitka a na koniec marudzisz ,ze bena droga
ps.Nie kupił bym bitego auta,a juz takiego wyczynowego jak SRT8 to za Chiny ludowe
Wez WK2 po wypadku zamiast srt.We wrzesniu juz bedzie jakis tam wybor nowego modelu. Hm zasadniczo tak tylko musiał by kupić części na wymianę uszkodzonych tam w USA bo do WK2 w Polsce będzie ciężko dostać używkę do tego modelu a jeśli będzie już coś to sporadycznie i baaaaaardzo drogo . A moje zdanie jest takie że jak się sprowadza dla siebie a nie na handel to kupuje się całe ja sprowadziłem osobiście swojego całego, czystego / carfax / w 2008 i zero problemu zeeeero panowie jak na razie w USA są tanie samochody no ale wiadomo POLAK jak nie zakombinuje to jest nieszczęśliwy i chory robimy sobie sami problemy tam gdzie ich nie powinno być . I jeszcze jedno sprowadzisz rozbitego w CARFAX będzie to odnotowane za 3-4 lata będziesz chciał sprzedać i co znów będzie problem bo potencjalny klient napisze tu na forum w zakupie kontrolowanym że chce kupić taki samochód / twój / a my wiadomo co mu napiszemy tu mała przerwa tu duża przerwa brak znaczka JEEP w carfax wyjdzie że bity i po zawodach tyle co mam do napisania
Kazdy robi to co uwaza za stosowne killer.Dla mnie bezwypadkowy smigajacy we flocie leasingowej jest mniej warty niz jeep po kolizji gdzie nie zostalo uszkodzone nadwozie a do wymiany sa taki elementy jak lampy,blotnik czy drzwi.Nawet jesli je kupisz w salonie w usa to i tak bedziesz na wk2 do przodu bardzo duzo. Oczywiscie odezwa sie glosy ze jeep wk z 2009 jest lepszy od wk2 model 2011 "ktory to ma niedorobki" i ze stare hemi "musi" kosztowac wiecej niz nowe wk2 3.6 co jest totalna bzdura spotykana tylko na polskim podworku!!!!!! Nowy model ksztaltuje ceny jak i trend sprzedazy czy wam sie to podoba czy nie! Konstruktywna polemika zawsze jest cos warta ale argument w stylu czystego carfaxu nie zawsze jest odpowiedzia na to czy brac konkretny egzemplarz czy nie.
Kolizja to nie zawsze jest to co samo co lekka stłuczka... mogą byc różne kolizje/stłuczki... a elektronika tego nie lubi. Blache można spowrotem wyklepać, ale są elementy z którymi tak łatwo już nie pójdzie
Jeżeli kolega "marudzi", że benzyna jest droga to po co mu SRT ja jestem zwolennikiem 5.7 do nie dość, że nie ma problemu z zagazowaniem to jeszcze ma QDII