ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Witam mam pytanko chciałbym wrzucic silniczek 2.0 i chciałbym sie dowiedziec z jakim oznaczeniem mam szukac zeby pózniej nie załowac ze nie ma pod pedalem tego co chciałbym miec. W tej chwili posiadam 1.3N i czasami powiem szczerze brakuje mu odejscia takiego jak bym chciał zeby było . A i pytanko w jakiej kwocie + /- zamknoł bym sie.
Wiem że napewno bede musiał zmienic tez skrzynie biegów i półosie . Obecnie mam skrzynke chyba f13 5 biegową. Bardzo bym prosil napiszcie mi co miałbym zmienic jeszcze z mechaniki zeby mi to wszystko spasiło oczywiscie z osprzetem ten silniczek i z wiażka przewodów


poszukaj troche po forum, temety swapowania a tym bardziej silnikow 2,0 były troche omawiane
na pewno bedziesz musial zmienic:
zawieszenie przednie (najlepiej całe mcphersony)
hamulce(tarcze, zaciski)
skrzynia na F16 i polosie
chlodnice
zawieszenie silnika
uklad wydechowy
wstawic pompe paliwowa do zbionika

na pewno jeszcze ktos cos dopisze ale to sa takie podstawowe rzeczy ktore dochodza przy takim swapie
powodzenia
I co by buda się nie rozłaziła trza przed swapikiem sprawdzić

wstawic pompe paliwowa do zbionika

niezupełnie - w przypadku kantowego zbiornika trzeba uzyć pompy elektrycznej zewnętrznej, przykręconej do podłużnicy tylnej - zaraz obok wnęki koła zapasowego - sa otwory montażowe

Reszta sie zgadza
co dupereli o których sie zapomina: trzeba wywiercić wielką dziurę w podszybiu po prawej stronie, na wiązkę komputera, symetrycznie do wiazki orgialnej ktora jest po lewej. Sam komputer idzie na nadkole od strony pasazera - jako ze obudowa kompa orginalna z GTE jest nie do zdobycia, polecam osłone plastikową z łezki GSI trzeba tylko jedna dziurke przewiercić w blasze pod to, zeby pasowalo.

Silniki 2.0 są chyba tylko 3 najbardziej typowe. Jedne z nich, x20xe, czyli 2.0 na 16 zaworach pominiemy, chociaż jest to straszny kozak, ponieważ nie dość ze montarz jest kłpotliwy, to jeszze silnik jest drogi (jakies 2tyś przynajmniej) to jeszcze głowica ma 2 paski rozrzadu, napinacze itp co jest drogie a sam silnik jest kolizyjny.

Pozostaje C20NE - powszechny w łezkach GSI, Vectrach itp - 115KM oraz 20SEH (/C20SEH) - 129KM. Oba są 8 zaworowe, oba na jedym pasku, oba bezkolizyjne. Nie rozpoznasz na oko ewentualnei po numerach, o ile nie bite, a tak na pewno to tylko po stopniu sprezania i po numerach kompa...
Polecam SEHa, ale trafienie takiego to rzadkość, częsciej w Vectrach ale w ogóle malo, a jak już to jak kazde 2.0 - troche zajechane...
C20NE - bardzo elastyczny, ekonomiczny, tani w eksploatacji.
20SEH - mocniejszy, ch9octroche mnie jekonomiczy. To prawie ten sam silik tylko o większym stopniu sprezania, większość osprzetu ta sama: wtryski itp.
Różnią sie: kompem,(więc i wiazką), wałkiem rozrzadu i tłokami. Blok i reszta to samo. Jak splanujesz głowice w NE i mas prawie to samo co SEH, przez podniesienie stopnia spręania (tylko uwaga zeby nei przesadzic: kolizyjność oraz kłopoty z trwaloscia uszczelek)

Do 2.0 polecam olej półsyntetyczny...


Proktor zapomniales o 2.0 let i tego bym polecał choć jest dość drogi bo kosztuje 4-5 tys zł . ale warto bo ma ponad 200HP a zchpowany może mieć nawet ponad 300 HP
Dzieki Wam bardzo duzo pomogliscie mi i juz wiem jaki to bedzie silniczek stawiam na C20NE mam taki do kupienia z osprzetem za 850zł i nawet z nieduzym przebiegiem. Wielkie DZIEKI jeszcze raz za pomoc POZDRAWIAM
Chłodnicę możesz zostawić seryjną z 1.3 - daje radę

Proktor zapomniales o 2.0 let

CIH to chyba w kadecie C były ? silniczek na łańcuszku chyba
No nie wiem czy 20cih były w kadecie C - ja sie spotkalem tylko w Asconach B i w Mantach.
Kadett C też mial chyba tylko 1.8 maksymalnie o ile pamiętam.
Ale zgadza sie, CIH był na łańcuszku i raczej do montażu wzdłużnego - to był tylko przykład
W C GT/E było to to bodajże na mechanicznym wtrysku. było to chyba rozwinięcie silnika 1.9 montowanego w oplach GT i mantach A
W kadettach C były seryjnie montowane CIH'y zarówno 1.9 jak i 2.0. Jeśli dobrze pamiętam to wersja z silnikiem 1.9 nazywała się Rally, a z 2.0 GT/E. Silniki 1.8 w kadettach C nie występowały.Fabryka montowała 1.1, 1.2, 1.6, 1.9 i 2.0. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
Witajcie a jak bym zostawił gaznik z kolektorem ssacym straci to na mocy czy nie ma róznicy bo mam lpg i sie zastanawiam bo przeróbka mnie bedzie troszke kosztowac poza tym
kolektor ssacy z 13 nie bedzie pasował pod c20ne chyba ze dorobisz flansze mocujaca , na mocy jesli masz gaz to nie wiele straci zakladajac ze pod c20ne nie kladlbnys sekwencji

na mocy jesli masz gaz to nie wiele straci zakladajac ze pod c20ne nie kladlbnys sekwencji
Nic z tego nie rozumiem, można jaśniej?
Lisowi chodziło o to że gaz z instalacji gaźnikowej można łatwo zaadaptować do wtrysku i nie ma sensu zakładać i kombinować gaźnika. Trzeba pamiętać że zamontowanie gazu zmniejsza też osiągi na benzynie>
rozjaśnie te ostatnie zdanie, bo zaraz znów ktoś nie zrozumie
Zmniejsza osiągi na benzynie, ponieważ mikser gazowy jest wsadzany za przepływomierzem i jest to wąskie gardło dla powietrza dochodzacego do kolektora - zwężka niestety nie służy mocy i żadne stożki to nie pomogą
Rozwiazaniem jest zamontowanie BLOSa. Cenowo nie jest tani i nie do końca wiem jak to jest z legalnościa tego rozwiązania, ale na pewno jest skuteczny, nie zmiejsza osiągow i lepiej działa to na LPG przy niskich temperaturach.

lepiej działa to na LPG przy niskich temperaturach.

Trochę słyszałem o Blosach ale nigdy o niskiej temperaturze i wydajności wtedy !?
Możesz wyjaśnić?
mówiąc szczerze nie znam zasady "dlaczego" ale z tego co slyszałem od ludzi którzy używali, to mając blosa można zapomnieć o benzynie w zasadzie zawsze zapali na LPG - myślę, że wynikać to może ze sposobu mieszania LPG z powietrzem w blosie - ale nie mam pewności.

PS. Mówiełem "lepiej działa" mając na myśli odpalanie w zimnie, a nie wydajość
Z forum fordclubpolska.org.

Gaźnik produkcji włoskiej nazywa się "Blos". Dokładna zasada działania jest prosta i polega na pomiarze przepływu masowego za pomocą pneumatycznego mechanizmu, który jednocześnie zajmuje się podawaniem gazu dokładnie proporcjonalnie do masy przepływającego powietrza. Cały taki "blos" nie dławi przepływu powietrza w zauważalny sposób - jego średnica satysfakcjonuje nawet duże silniki. Sam gaz nie jest sterowany żadnym silnikiem krokowym. Aby być "legal" tam, gdzie głupawa ustawa wymaga elektronicznej regulacji dawki, silnik krokowy zostawia się "na sztukę" otwarty. De facto reduktor powinien być połączony z blosem na krótko, beż żadnych regulacji, śrubek, zaworków etc.

Można nawet nazwać to systemem pierwszej generacji - nie zawiera żadnej elektroniki, będąc jednocześnie wyjątkowo skutecznym. Producent i właściciel patentu, firma BRC zakończyła produkcję jakieś 2 lata temu ze względu na brak możliwości stosowania tego rozwiązania ponieważ ustawy krajów - odbiorców (głównie UE) zaczęły w pojazdach z katalizatorem wymagać elektronicznej regulacji dawki (pomimo iż jest wielokrotnie bardziej powolna i nieproporcjonalna w porównaniu do takiej metody jak "blos" + wymaga dość żmudnego strojenia). Dziś już dość trudno kupić taki gaźnik gazowy (zwany też niekiedy mikserem przepływowym). Ogólnie żywy dowód że głupi urząd potrafi zniszczyć każdą dobrą ideę.

Jeżeli zauważymy, że gaz jest dawkowany proporcjonalnie do przepływu, to od razu można to nazwać inaczej - za pomocą blosa można ustawić stały stosunek powietrza do paliwa - np. 13:1. Nie jest to może optimum jak chodzi o spalanie, bo dla niewielkich obciążeń lambda może być wyższa bez szkody dla silnika - ale już dla mocniejszego depania pedału gazu - nie. Można przyjąć że parametry auta będą takie, jak przy zastosowaniu idealnie zestrojonej instalacji wtrysku gazu, ale auto będzie nieco bardziej paliwożerne (aczkolwiek oczywiście będzie mniej palić niż auto z konwencjonalnym mikserem - o czym za chwilę). Jeżeli ustawimy jakiś skład dla konkretnych obrotów, to będzie on taki sam od zera do bohatera Na tym polega genialność i skuteczność blosa.

Konwencjonalny mikser bazuje na wysysaniu gazu za pomocą podciśnienia. Musi więc zwężać przepływ aby ciśnienie za zwężką spadło. Zazwyczaj taka technika owocuje przelewaniem auta z dołu lub z góry - w zależności jak dobierzemy średnicę miksera. Auto musi odpalać na benzynie (jest bardzo czułe na temp). Zwykle też grożą nam wybuchy nadmiarowego gazu lub prychanie z wydechu.

Z gaźnikiem gazowym takie zjawiska nie wystąpią nigdy. Można sobie darować głupawe klapki przeciwwybuchowe, zwężki i cały ten cyrk. Silnik na benzynie ssie bez ograniczeń, podobnie nie jest dławiony na gazie. Można stosować filtry stożkowe, doloty rezonansowe, turbo (suszareczki muszą jednak mieć reduktor z ciśnieniem zależnym od ciśnienia doładowania - albo kupuje się odpowiedni reduktor albo przerabia istniejący przez dołożenie kompensacji - jedna dziurka + rurka - choć nie każdy da się niestety przerobić). Wszystko to wynika z zasady pracy "blosa" - reakcji tylko na przepływ a nie na podciśnienie.

Ciekawe też jest to, że czas reakcji takiego systemu na "kickdown" jest naprawdę super. Nie ma dławienia się, nie ma niekiedy zauważalnego opóźnienia.

Sam mam auto które pali tylko benzynę. Mój wybór Z racji zawodu kocham przedmioty obłożone elektroniką do bólu. Ale piszę pozytywnie o gażniku gazowym dlatego, że aż wierzyć się nie chce, że ten banalny w swojej prostocie wymysł makaroniarzy działa tak skutecznie....

Panowie - możecie na tym robić nawet auta wyścigowe bez problemu tak mocne jak najbardziej wyszukane benzyniaki - cztery takie gaźniki - po jednym na każdy cylinder, dwa reduktory. Krótkie ssanie na trąbkach. I kręci jak pop....ny na gazie

Dodatkowa uwaga - takie cudo stroi się na hamowni. Nie zajmuje to zbyt długo bo do regulacji jest tylko jeden parametr (skład mieszanki w całej skali obrotów ten sam) + dawka dla wolnych obrotów (de facto offset dawki). Całość realizuje wzór DAWKA = A * PRZEPŁYW + B

...i wpływamy na A i B. Stąd zestrojenie na igiełkę na hamowni zajmuje to niebotycznie krócej niż zestrojenie pełnego wtrysku gazu - a efekt naprawdę ten sam.

Pan Jacek z ProjectXs nie łgał - to tyle kosztuje (circa 400 pln brutto + koszt strojenia i montażu). Silniczek krokowy, klapki, zwężki, śrubki dławiące możemy sprzedać na złom.
PKC, może lepiej było po prostu podać linki na te artykuły

pełna wersja na pare godzin czytania
http://forum.fordclubpols...lniczek&start=0
dużo szczegółów, i sporo gledzenia

STRESZCZENIE
http://forum.fordclubpols...lniczek&start=0
ktoś sie zlitował i to do kupy zebrał.
Witam okej mili Państwo a czy ktoś z was ma takiego blos-a zamontowanego i gdzie go mozna kupic bo po przeczytaniu sie napaliłem i z checia spróbuje wynalazku jak juz bede mial 2.0 wsadzone w kadeciaku ale jak na razie to musze troszke poczekac. Dzieki wielkie za podpowiedzi na temat silników i powiem szczerze że usłyszałem pierwszy raz na temat blos-a i jestem wszoku!!! a jezdze juz troszke na lpg POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH I ZYCZE WESOŁYCH SWIAT
zerknij na allegro, http://www.allegro.pl/search.php?string=blos , ceny od ok 250 do ponad 300zł z tym ze co mnie zainteresowało, to jakieś rurki SLIT http://www.allegro.pl/ite...slit_a_brc.html

Coś gdzieś kiedyś słyszałem ze montuje sie je w zależności od tego jaki mocny silnik mamy. Ale to nie jest pewna informacja.

A tu linka do forum gdzie było troche argumentów ZA i PRZECIW http://www.mitsubishi-gra...&highlight=blos
http://kadett.d.pl/forum/...p?p=12381#12381

Ale parownik zostaje stary? Czy to wszystko się wywala i daje tylko blosa?
No to wszystko jest bardzo ciekawe. Który się pierwszy odważy do kanta? ;-)
ja już zdecydowałem że jak będzie 2.0, to będzie blos - nawet chyba zagazuję auto przed swapem, żeby zalożyc gaz 1. generacji (taniej) a potem swap i blos - nie potrzebuję miksera i krokowca.

Łee to ja się nie bawię - nie chce mi się już.

Steve, to chodzi o to że on mierzy ilośc przepływającego powietrza i do tego sobie dobiera ilośc gazu - daje to taką zaletę, ze możesz sobie ustawić stałą proporcję powietrza do gazu, np. 13:1 - więc nie ma problemów przy dużych obrotach, że przez zwężkę nie wyrabia dolot , bo powietrza brakuje.
Ale nie odbywa sie to na zasadzi pomiaru i elektronicznego dawkowania, jak krokowiec, który ma jednak słaby czas reakcji, ale "od razu", na zasadzie mechanicznej czy raczej ciśnieniowej - chcesz sie więcej dowiedzieć, prześledź dyskusję na forum z linków ktore podałem wyżej.
Ja Wy robicie te wszystkie swapy np. c20ne nie przerabiająć łap silnika? W Astrze podpatrzyłem, że prawa łapa przykręcana jest od spodu podłużnicy a w kańcie jak wiadomo łapka przykręcana jest do bocznej ów powierzchni.
W Vectrach było inaczej z łapami? hm
Łapy dajesz od kanta i wszystko pasuje.
jw.
aluminiowe łapy astrowskie są do dupy, a na dodatek się łamią - może to ta kontrolowana strefa zgniotu

aluminiowe łapy astrowskie są do dupy, a na dodatek się łamią
jeszcze nie widzialem takiej niepeknietej lub niespawanej
A wyczerpując temat c20ne. Z omegi silnik rozumiem, że również by pasował? Oczywiście pomijając przewody układu chłodzenia .
omesia ma w innym miejscu bagnet i inne kolo zamachowe tak na pierwszy rzut oka. moge jutro zglebic temat jezeli bardzo ci zalezy. leza u mnie 2 bloki - mozna porownac.
Omega ma inne to co napisałCichy ale silnik różni sie także miską olejową trzeba ją wymienić na miske z wektry lub kadetta a co za tym idzie także smok. Trzeba także zdjąc wiskoze bo jak wiemy oma ma wentylator od chłodzenia zamontowany na silniku tak po za tymi różnicami silnik jest taki sam.
Trochę tego jest. Myślałem, że na wiskozie i przewodach pomału sę skończy :d
Dzięki!
nie trzeba przecież brac silnika od tylnonapędowca, tylko od byle kadetta, astry, vectry, calibry, ascony - jest tego od cholery i ciut ciut.



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting