WITAM!!!:D:D:D:D:D:D:D Morda mi sie cieszy bo własnie wróciłem do domu z lusterkami typu ENGELMAN Powodem mojego zadowolenia jest to ze kupiłem je za 30 polskich orzełków :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:Dczyli za 15zł za sztuke! Były przykrecone do golfaII stąd pytanie,czy te lusterka były montowane tylko w Kanciakach,czy tez w innych autach??Bo jezeli tylko w Kadziorach to znaczy ze byly wlasciciel miał niezłą wizje:D Drugie pytanie brzmi:Czy będą pasowały w orginalne otwory czy bede musiał cos przerabiac??
[ Dodano: 2008-01-16, 13:23 ]
W golfach chyba nie bylo, ale wiele kradzinych trafialo do golfow.
Nie rozumiem co masz na mysli mowiac oryginalne otwory.
Normalnie chodza duzo wiecej, ja swojego kompletu za mniej niz 100 bym nie puscil
Normalnioe były montowane do blachy drzwi . Tam gdzi eoryginalnie przychodzi lusterko była zaślepa
Niestety trzeba wiercić otwory w drzwiach tuż pod tradycyjnym lusterkiem w którego miejscu wkłada się zaślepkę jak wspomniał RIS. Ja kupiłem 1.5roku temu za 160zł.
engelmany z mojej wiedzy były stosowane w różnych autach z tamtej epoki, sporo tuningowców stosowało takie lusterka widziałem je w kadettach C, trabantach, VW golf 1, starego typu Audi, maluchach, oplach manta, fordach Capri, fordach fiesta itd. można by wyliczac praktycznie każde auta.
stłukły mi sie;/ smiac sie czy plakac?,bo juz sam nie wiem
Przyznac sie!!Ktory mi pozalowal??
[ Dodano: 2008-01-16, 20:37 ]
jak tyś to zrobił?
PS. Nie uwierzę, zanim nie zobaczę fotki rozbitych lusterek Jeśli będzisz chciał sie pozbyć pustych czasz, to daj znać.
a jak sie liczy..... w przesądach oczywiście pecha za stłuczenie lusterek samochodowych?? taki mały żarcik... mimo wszystko współczuję PS nie pozazdrościłem ci tych lusterek bo mi się nie podobają. z zewnątrz naj jest oryginał(jak dla mnie)
z zewnątrz naj jest oryginał A engelmany to nie oryginał ?
Chciałem wyjąc wkłady i sie nie dało;/ użyłem troche siły i tez nie szło(chodziło mi i otwarcie lusterek w celu pozbycia sie z nich piachu i pająków)nie chciały sie otworzyc;/to zaniechałem temat,przekreciłem je do dołu lustrem i ono samo wypadło;/ na podłoge;/
[ Dodano: 2008-01-17, 09:56 ]
Ale nic to,dzisiaj zaczynam latanie po szklarzach to szklo nie jest typowym lustrem , tylko lusterkiem samochodowym, szkło jest dużo cieńsze. Ma też inny kąt widzenia - nie 1:1, tylko lekko pomniejszajace. Radzę przejść sie po szklarzach samochodowych, którzy wprawiają lusterka, ewentualnie kupić na allegro jakieś uniwersalne lustro i dać szklarzowi do wycięcia pod kształt. Tylko nie zaoszczędź kupując jedno duze lusterko na twoje 2 jedno na jedno - fizyczny srodek lusterka uniwersalnego ma wypaść na srodku twojego.
... no spoko
Sprezdam ci moje jak chcesz, ale za normalna cene
Sprezdam ci moje jak chcesz
jeżeli to do mnie to serdeczne dzieki,ale nie
To już wiadomo dlaczego były takie tanie
jak rozwiązaliście problem zaslepienia otworów po lusterkach standardowych??
jak rozwiązaliście problem zaslepienia otworów po lusterkach standardowych?? Przy pomocy oryginalnych, fabrycznych zaślepek. Jakkolwiek zbobycie prawej strony nie stanowi problemu aż takiego, bo zdarzają sie do dziś kanciaki bez prawego lusterka, z zaślepieniem (u starszych dziadków ), więc na szrocie da sie to zdobyć, lub od kogoś. Z lewą stroną jest jednak poważny problem, bo występowała tylko w komplecie z engelmannami - a nader rzadko zdarza sie żeby ktoś zmieniał engelmanny na zwykłe i pozbywał sie zaślepek (choćby z powodu pozostajacych dziur na drzwiach), tak samo jak rzadko ktoś pomyśli i biorąc engelmanny na szrocie weźmie i zaślepki
Zdobyłem Engelmana,chcialem sam wkład ale mial tylko na sprzedarz samo lusterko.Wiec wziąłem i zapłaciłem za nie 30zł(tyle co wczesniej za dwa heh)
Bo tamto to była okazja. Komplet to jakies 100zł.
własnie okazja heh
Ten handlarz powiedzial mi ze engelmany byly fabrycznie wsadzane w starych mantach,pozniej nie mieli co robic z tymi lusterkami to zaczeli je montowac do kadettów GTE. Prawda czy fałsz??
Brednie Co to znaczy "nie mieli co robić z tymi lusterkami" ? Że niby naprodukowali ich tyle że magazyny pękały? Po pierwsze w Mancie A nie montowano engelmannów, tylko a mancie B, a tę produkowanoe jeszcze długo po zakończeniu produkcji kanciaka. Po drugie engelmanny montowano nie tylko w GTE, ale i w wersji SR, więc wcześniej. Po trzecie, stopki montażowe od manty i od kanciaka były inne.
Uuu to może moje są od manty...a nawet gdyby to chyba nic nie bedzie przeszkadzac w montażu nie??
od Manty lusterka były przecież szersze
No mantowe były więksiejsze od kadettowych Proktor nie pamiętasz ?
Poza tym nie wszystkie manty miały engelmanny, podstawowe najprostsze wersje miały lusterka jak kadett D zwykłe.
tylko manty SR i GT/E Reszta juz miala przekrecane z innych
A widziałem dzisiaj takową Mantę na Grunwaldzkim stała. Niestety trochę się śpieszyłem i nie miałem okazji przyjrzeć się dokładnie. Stopka większa z kilometra widać. PS Proktor dzisiaj rano zrobił sobie wycieczkę czerwoniastym po Psim-Polu i nie omieszkał poznać niektórych twarzy
Ris, tak pamiętam te lusterko które miałeś ode mnie, ale teraz to juz nie wiem czy to nie była jakaś podroba, zglupialem juz z tym wszystkim , bram mi wiarygodnych danych.
Kurde,oblatałem szroty w mojej okolicy,wszystkie o jakich miałem pojecie,nikt nigdzie nie ma zaslepek na orginalne mocowanie lusterek,kicha,cos czuje ze trzeba uruchomic wlasny talent,zakupić troche maty,żywicy,szpachlu itp,i jakos poprzerabiac te mocowania,aż strach tu takie herezje głosić ,ale cos czuje,ze nie bedzie wyboru
zakupić troche maty,żywicy,szpachlu itp a to już nie lepiej cos z wewnetrznymi zaślepkami pokombinować i dopasować na zewnątrz??
tez tak można:-) sie zobaczy,zwykłych lusterek z mocowaniami mam okolo 9 sztuk,materiału do experymentowania jest
Wewnętrzne są chyba mniejsze od zewnętrznych z tego co poamiętam. Ja pamiętam,że wyciąłem plastikowy krążek w miejsce dziury w oryginalnej zaślepce, wkleiłem ładnie i to okleiłem czazrną folią samoprzylepną . I działało do końca zanim nie założyłem lusterek łezkowych
Też dobry pomysł ktory na pewno wezme pod uwage
Matą podkleić to z dziurą , na równo wyszpachlować, prysnąć czarnym matem, albo jak kto woli połyskiem i jazda -nic nie bedzie widać.