Mianowicie założyłem do mojego Kanta springi -60/-60 + jakieś tam żółte amory(kmpet od Boss`a) i sprawa wygląda tak: cała lewa strona ładnie usiadła a prawa pieje tzn usiadło to ale z 3cm na stronie jest różnicy...
KTO WIE O CO CHODZI ?? ?? ??
spręzyny ułożone na gumach, nie popękane, zwoje wszystkie... byłem u dwóch machaników i żaden nie wie :zdegustowany:
Hmm Stary a jak wyglądała sprawa wcześniej , ze starymi sprężynami ? Obadaj je dokładnie, czy były identyczne czy nie ? Teraz pytanie jakie Ty masz makpersony i jakie kupiłeś sprezyny - w kancie były 2 rodzaje sprężyn i makperów przednich ( pomijając rodzaje twardości itp w zależności od silnika )bodajże do 82 roku i po . Jeżeli masz np nowsze sprężyny i starsze makpery to może się tak dziwnie dziać. Jeszcze może być problem,że sprezyna ostatnim zwojem nie leży w łozysku kolumny jak powinna, trzeba by ją przekręcić w jakiś sposób, może trafi i wtedy będzie OK.
Może też być buba,że ktoś kiedyś wymieniał makpersony i jeden masz stary a drugi nowy typ i też kupa się robi. Grybać mozna wiele i długo...
Jeszcze może być problem,że sprezyna ostatnim zwojem nie leży w łozysku kolumny jak powinna, trzeba by ją przekręcić w jakiś sposób, może trafi i wtedy będzie OK. tez tak mysle, a dokladniej to problem moze byc w kolumnie MC Persona a nawet w obu. Tył przeważnie sam sie ustawia według przodu. Sprawdz tależyki (w sumie to talerze) te nad sprężynami i ich orientacje wzgledem karoseri. Możliwe, że oba trzeba obrócić.
ktoś kiedyś wymieniał makpersony i jeden masz stary a drugi nowy typ i też kupa się robi. stawiam na to. Jak jeden ma pląski talerz sprezyny, a drugi ma miseczkę - to to jest powód. Ale dlaczego tył też siedzi krzywo ? (bo tył też masz tak, pisałeś na KTK)
Już wszystko mówie: Persony są od łezki ! springi to Jamexy -60 i kupiłem cały zestaw od kolegi Boss`a gdzie to już było zmontowane w personie razem z amorami... Są nowe drazki nowe koncowki nowe sworznie... tył jest wpasowany w gumy idealnie... Na starych springach leciuchno tył był pochylony ale obstawiałem wybite springi ! Nie wiem co sie dzieje ale zaczyna mnie to irytowac
możliwe jednak, że nie ułożyła się sprężyna z jednej strony dobrze, ale wersję z innym mcphersonem też trzeba brać pod uwagę - w kadettach E też bywały różne.
Czy sprężyny sa jednakowe? malowane oryginalnie, czy już przez kogoś, bo możliwe są są to 2 różne sprężyny pomalowane tylko w taki sam sposób, a o różnej twardości - inna opcja te same fabryczne sprężyny, ale z jedną coś się stało (wypadek, zbyt mocne zgniecenie bądź wyciągnięcie).
No i ostateczność - krzywe auto tj uciekające gniazdo, a stara sprężyna mogła być tak dobrana żeby optycznie nie było widać.
Tył to przy złym ułożeniu przodu zawsze pieje. (lub auto dostało w bok i jednocześnie oberwał błotnik wewn. i mocowanie belki.)
w weekend obejrze dokladnie ale jak zakladalem to to nic dziwnego nie stwierdzalem a wrecz wszystko sie zgadzalo... auto 100% bezwypadek, nie rozeszlo sie na oryginalnych blachach... obstawiam ze cos sie zle ulozylo ale cholera co
a ja tam obstawiam ze masz zle wymodelowana szpachle i dlatego Ci sie wydaje ze jest krzywo jakbys chcial cos porownac z wzorcowym przykladem kaDett'a to daj znac- jakos sie dogadamy pozdro Szyderco i walcz tam
Krisu, mam dla ciebie najlepszy sposób na sprawdzenie - zamień spręzyny... Zacznij od tylu bo to najłatwiej - przód dopiero jak bedzie widać po tyle jakąś różnicę.
to tak na szybko można zrobić, ale coś mi się wydaję, że cała gra się rozwinie z przodem.
PS Jumper - cały park maszyn trzymasz na Ogrodowej?
Sim, Gdzie na Ogrodowej to polecę pooglądać.
hehehe widze spoleczne oko wszystko wypatrzy na Parkingu Strzezonym na Ogrodowej Rex c jest kolegi a moj caravan lada dzien idzie do garazu na zime Limo brata juz zimuje, a jego Ascona C zajmie miejsce caravana taka tam nasza mala kolekcja Opelkow
A ascony C nie chce sprzedać?? przydała by sie kolejna Aśka;p
Społeczne klubowe oko widzi wszystko Oglądało ostatnio jak wracało z Manu. Między Zach. a Nowom. na parkingu strzeżonym w dziurze.
co to gadu gadu
mnie tez sie wydaje ze cos jest z przodem w weekend jak bedzie ladna pogoda to bede walczyl bo naprawde jestem u kresu
PS Jumpik jak by moj miał tyle szpachli jak Twoj to stal by prosto bo ciezar by go prostowal
Ascona dopiero kupiona
Sim lokalizacja sie zgadza - ale podkreslam ze parking jest strzezony
Kresu,.... oj Kresu.... sam nie wiem co Ci napisac, wiec napisze tak: chcialbys miec tyle szpachli na swoim kancie co jest na moim
a wracajac do tematu to dzialaj dzialaj i jak cos bedziesz chcial porownac to dzwon
Ascona dopiero kupiona chcialbys miec tyle szpachli na swoim kancie co jest na moim
ocho miłośnik szpachli nam się znalazł
Qfa na następnym zlocie kupimy wielkie wiadro szpachli i każdy do stanie w ręke kielnie, pacę czy co tam bedzie chciał i będziecie się bawić.
POGADUCHY NA co jest qfa
strzeżony, a zupełnie jak nie strzeżony
a spokojnie Sim zaden Opelek bez mojej zgody nie opusci terenu hehe
Kresu a "milosnik szpachli" to slyszalem ze to pseudonim artystyczny Twojego blacharza co kupete robie tam ponoc dal popis na tylnych blotniczkach z Ferrari na DuzegoFiata przerobil
a spokojnie Sim zaden Opelek bez mojej zgody nie opusci terenu hehe
takiś pewny??:D
to podjedź i sprawdz czy ascona jeszcze tam stoi
a ascona jeszcze nie miala okazji stac na tym parkingu pozdrawiam wiec
powracając do tematu dzis wpadłem z kumplem na teorie wyjebanych odbojów/odboi czy choj wie jak to się pisze... -60mm to już jest dość sporo dla seryjnego amora i może opiera się ten cały interes na odboju z czego jeden jest bardziej niż drugi wyjebany Co Wy na to
pisze się odboi Wg. mnie teoria jest naciągana - nie zgadzam się z tym. Jakby tak siedzialo to by sie nie kiwał i przy wertepach by walił na tym. Tak apropos, to pryz takich springach to juz naprawde warto pomyśleć nad sportowymi amorami...
PS. Przemyślenia : nocne Polaków rozmowy nad 16-stym browarem
Proktor ale one są "sportowe" żółte, sztywne i do choja nie podobne hehehehe tyle, że długość taka jak seryjne ja obstawiam tą teorie bo z jednej strony minimalnie gorzej się ugina...
jeśli to odboje, nie martwiłbym się. Zrób parę kilometrów po mieście, a szlag je szybko trafi. Problem zniknie. Bez rozbierania i brudzenia rąk.
Kiedyś też mi auto krzywo stało -tył. Miałem jedną oponę o wyższym profilu.