Ludzie, jak kategoria prawa jazdy ma się do masy zestawu auto plus przyczepa/laweta?? Jaką masą można powozić na B? Kiedy trzeba B+E ? No a kiedy C + E ?? Bo z tego co czuję, większość z nas robi to niezgodnie z przepisami. A może to tylko ja tak robię??
Na kategoriwe B mozesz jechal skladem o masie (DMC) nie przekraczajacej 3,5t masa przyczepy nie moze przekraczac masy samochodu (mowa o dmc) i przyczepa moze byc przyczepa lekka czyli dmc przyczepy nie przekraczajace 750kg i nie ma hamulca najazdowego Na kategorie B+E masa skladu nie morze przekraczac 3,5t a przyczepa nie moze byc ciezsza niz samochod (porownujemy masy DMC) na kategorie C mozesz jechac samochodem ciezrowym powyrzej 3,5t z przyczepa lekka czyli do 750kg na C+E mozesz jechac samochodem o masie powyrzej 3,5t i przyczepa ktorej masa rzeczywista nie przekracza 40% masy rzeczywistej pojazdu ktorym ciagniesz wyjatkiem jest ciagnik siodlowy on zadzi sie troche innymi prawami.
Czyli jakby nie patrzec musis miec B+E ale wtedy musisz dobrze kabinowac masami zeby wszystko sie zgralo. Natomiast najlepszym rozwiazaniem jest C+E wtedy nie masz problemu.
Tak wyglada aspekt prawny inna sprawa jest zeczywistosc. I szczescie.
Bo z tego co czuję, większość z nas robi to niezgodnie z przepisami. A może to tylko ja tak robię?? Pewnie większość z nas niestety nie jest "dostosowana" do tego co napisał SUPER.DAWID
Ja to chyba najwyżej mogę sobie przyczepkę rowerową doczepić, bo DMC mojego XJ-cika to 2805kg, więc czy samo B czy B+E to i tak nie ma różnicy, bo nawet taką najmniejszą przyczepkę DMC_750kg ciągnę "nielegalnie"
[ Dodano: 2009-04-30, 08:04 ]
Jeśli masz B+E to ciągnieęta przyczepa nie może przekraczać DMC pojazdu. Czyli jeżeli twój pojazd posiada dmc 3,5t to możesz ciągnoć przyczepę której dmc nie przekracza 3,5 t.
No ale do tego jeszcze
Zatem jeśli chodzi o masę całego zestawu, to zarówno B jak i B + E to 3,5 tony, ale na B mogę ciągnąć do 750 kg. Czy dobrze to rozumiem??
Zatem jeśli chodzi o masę całego zestawu, to zarówno B jak i B + E to 3,5 tony, ale na B mogę ciągnąć do 750 kg. Czy dobrze to rozumiem?? TAK - ja też tak to zrozumiałem - i o ile mi wiadomo tak to wygląda - niestety
3,5 samochód + przyczepa do 3,5 = 7 - kat. B+E
Hola - hola Znalazłem na forum "prawojazdy" takie cuś: " Sama kategoria B uprawnia do kierowania pojazdem samochodowym o DMC (dopuszczalnej masie całkowitej) nieprzekraczającej 3,5 t wraz z przyczepą, której DMC nie przekracza masy własnej pojazdu ciągnącego oraz DMC zespołu pojazdów nie przekracza 3,5 t co wynika z art. 88, ust. 2, pkt. 1 lit. b PoRD (prawo o ruchu drogowym). Dopuszcza się również ciągnięcie przyczepy lekkiej, czyli takiej, której DMC nie przekracza 750 kg, praktycznie bez względu na masę pojazdu ciągnącego, a zatem łączna DMC zespołu pojazdów może w takim przypadku wynosić 4,25 t, wynika to z art. 88, ust. 3, pkt. 3 PoRD.
Kategoria B+E uprawnia do kierowania pojazdem o DMC nieprzekraczającej 3,5 t wraz z przyczepą. Rzeczywista masa całkowita przyczepy ciągniętej przez samochód osobowy oraz samochód ciężarowy o DMC nieprzekraczającej 3,5 t nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu ciągnącego, co wynika z art. 62, ust. 1, pkt. 1 PoRD. Oznacza to, że mając kategorię B+E można kierować zespołem pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej nawet do 7 t. "
To prawie całkowicie zaprzecza wcześniejszym informacjom - muszę sam do przepisów zaglądnąć wreszcie
Zatem jeśli chodzi o masę całego zestawu, to zarówno B jak i B + E to 3,5 tony, ale na B mogę ciągnąć do 750 kg. Czy dobrze to rozumiem??
Na B możesz ciagnąć więcej niż 750 kg, to zależy od DMC pojazdu i tego co masz w dowodzie rejestracyjnym wpisane. A jeśli chodzi o samą przyczepę lekką (750kg) to DMC zespołu pojazdów może przekroczyć 3,5t np. masa poj. 3,5 + masa przyczepy 750kg= 4250 kg i takim zestawem możesz spokojnie jechać
[ Dodano: 2009-04-30, 08:34 ]
Na samą kategorię B możesz ciągnąć przyczepkę większą niż 750 kg i nawet może być na dwóch osiach WAŻNE, żeby zestaw nie przekraczał 3,5 T oraz przyczepka nie była cięższa od samochodu. (Masa przyczepy wraz z ładunkiem oczywiście). Taką informację otrzymałem od Pana Policjanta, chyba, że mnie okłamał
[ Dodano: 2009-04-30, 08:39 ]
Czyli na przykładzie mojego auta i mojego prawa jazdy:
Mój XJ ma zgodnie z dokumentami: Masa własna 1570kg / DMC 2805kg Moje prawo jazdy: tylko B
DMC przyczepy nie może być większe niż masa własna pojazdu oraz DMC zespołu nie może przekroczyć 3.5T, więc mógłbym ciągnąć przyczepkę o DMC max 695kg, gdyby nie wyjątek art. 88, ust. 3, pkt. 3 PoRD, który zezwala na ciągnięcie przyczepki o DMC 750kg bez względu na DMC pojazdu - ufff - chociaż taką lekką przyczepkę mogę zgodnie z przepisami holować
Nie jestem pewien czy liczy się samą masę własną auta czy razem z dopuszczalną ładownością, muszę się tego dopytać
Temat wraca co chwilę, jak bumerang. Poszukajcie na forum, tam już wszystko jest
jest tak... Kategoria B... możesz ciągnąć... przyczepę, której masa nie przekracza DMC pojazdu ciągnącego (max. masa przyczepy nie może być większa jak bodajże 70% masy pojazdu ciągnącego - z hamulcem najazdowym) oraz sumaryczna DMC nie przekracza 3,5 t. czyli... mamy samochód o DMC 2,2T tak ma mój... mogę ciągnąć legalnie przyczepę o DMC 1,3 T wyposażoną w hamulec najazdowy (zarówno mieszczę się w 3,5 T, oraz w masie przyczepy mniejszej jak 70% samochodu) do tego mamy bonus... ZAWSZE możesz ciągnąć przyczepę lekką o DMC 750kg... nawet jeżeli jeździsz wieelką krową, której DMC wynosi 3,5T to i tak możesz legalnie ciągnąć przyczepę o DMC 750kg
z tego co kojarzę to tyle mamy informacji o ciągnięciu przyczepy na B... w przypadku LEO może ciągnąć bez stresu lekką przyczepę o DMC 750kg pomimo iż DMC zestawu przekracza 3,5T...
chyba tyle tego było...
Na forum karawaningu ktoś zamieścił taką fajną tabelkę, którą otrzymały jednostki policji http://www.forum.karawani...yczepya_199.jpg Warto zwrócić uwagę, że można na B+E ciągnąć przyczepę o masie nie przekraczającej masy holownika tylko jeśli przyczepa ma hamulec uruchamiany z kabiny kierowcy. Natomiast w przypadku hamulca najazdowego obowiązuje współczynnik 1,33 Jak jedziemy kolumną lawet na rajd to ja jadę pierwszy, bo tylko ja mam B+E Masy mi się nie zgadzają, bo ciągnę lawetę z Patrolem
SUPER.DAWID, usun swoj post, bo niestety nie piszesz prawdy i wprowadzasz zamieszanie. Tak jak nizej zostalo napisane na B mozna prowadzic ZESPOL do 3,5t DMC. Moze byc wiec np. samochod 2,1t DMC + przyczepa 1,1t DMC. Na B+E mozna ciagnac samochodem osobowym przyczepe gdy caly zespol przekracza 3,5t DMC. C+E jest na ciezarowki z przyczepa.
SUPER.DAWID, usun swoj post, bo niestety nie piszesz prawdy i wprowadzasz zamieszanie. Tak jak nizej zostalo napisane na B mozna prowadzic ZESPOL do 3,5t DMC. Moze byc wiec np. samochod 2,1t DMC + przyczepa 1,1t DMC. Na B+E mozna ciagnac samochodem osobowym przyczepe gdy caly zespol przekracza 3,5t DMC. C+E jest na ciezarowki z przyczepa.
Panowie - namieszaliście Przejrzyjcie prawo o ruchu drogowym - tam jest wszystko napisane
Co do tych 40% - to było blisko. Przyczepa w ciężarówce może ważyć tyle co ciężarówka plus 40% tej ciężarówki, czyli więcej od auta ciągnącego. Mowa o dmc. A żeby legalnie tym powozić, to trzeba mieć kwity C+E.
Nieprawdą jest również, że jeżeli jedzie się osobówką (czyli o dmc mniejszej niż 3,5t) i ciągnie się cięższą przyczepę, to wystarczy mieć kwity C+E, bo jedzie się osobówką (B), a nie ciężarówką (C).
Kategoria B
Kategoria B uprawnia do prowadzenia:
* samochodu osobowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t, * ciągnika rolniczego, * samochodu osobowego z przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej masy własnej samochodu - łączna dopuszczalna masa całkowita zespołu tych pojazdów nie może przekraczać 3,5 t.
/ Jakimi rodzajami pojazdów może kierować osoba posiadająca uprawnienia do kierowania pojazdami kategorii B+E ? 2/ Czy osoba posiadająca wyżej wskazane uprawnienia /B+E/ może kierować zespołem pojazdów o dmc powyżej 3.5 tony ?
„... Art.88,
ust. 2 pkt 3 lit. :
a/ pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3.5 tony, z wyjątkiem autobusu lub motocykla,
b/ pojazdem, o którym mowa w lit. a, z przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej masy własnej pojazdu ciągnącego, o ile łączna dopuszczalna masa całkowita zespołu tych pojazdów nie przekracza 3.5t,
ust. 2 pkt. 10
- kategorii B+E, C+E lub D+E – pojazdem określonym odpowiednio w kategorii B, C lub D, łącznie z przyczepą,
ust. 3 pkt. 3
- Prawo jazdy kategorii A, B, B1, C, C1, D lub D1 –uprawnia do kierowania pojazdem w nich wymienionym z przyczepą lekką; ...”
W myśl zacytowanego artykułu prawo jazdy kategorii B uprawnia do kierowania pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3.5 tony, w tym również z przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej masy własnej pojazdu, o ile łączna dopuszczalna masa całkowita zespołu tych pojazdów nie przekracza 3.5 tony. Tym samym dopuszczono posiadacza prawa jazdy kategorii B do kierowania, w niektórych przypadkach pojazdem z przyczepą o DMC większej niż 750 kg.
W tym momencie najistotniejsze jest to, że „korzystanie” z tych uprawnień nastąpić może jedynie w zgodności z innymi przepisami ruchu drogowego. Tak więc pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3.5 tony z przyczepą może kierować osoba posiadająca odpowiednie uprawnienia, ale z zachowaniem warunków określonych w art. 62 ust1 Prawa o ruchu drogowym
„.. Rzeczywista masa całkowita przyczepy ciągniętej przez:
1/ samochód osobowy, samochód ciężarowy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3.5 tony lub autobus – nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu ciągnącego;
2/ samochód ciężarowy o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3.5t – nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej tego samochodu powiększonej o 40%:
3/ motocykl lub rower – nie może przekraczać masy własnej motocykla lub motoroweru, jednak nie może przekraczać 100 kg; ...”
Wskazany przepis jednoznacznie stwierdza, że rzeczywista masa całkowita przyczepy ciągniętej przez samochód osobowy, samochód ciężarowy o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3.5t lub autobus – nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu ciągnącego. Ażeby bardziej uzmysłowić opisywaną sytuację posłużę się przykładem:
Osoba posiadająca prawo jazdy kategorii B może kierować zespołem pojazdów składającym się z przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej 1200 kg oraz pojazdu ciągnącego o masie własnej 1400 kg i dopuszczalnej ładowności 700 kg. Dopuszczalna masa całkowita pojazdu ciągnącego w opisywanym przypadku wynosi 2100 kg, a dopuszczalna masa całkowita całego zespołu pojazdów wynosi 3300 kg.
W tym przykładzie spełnione zostały warunki dotyczące używania pojazdó w ruchu drogowym, a kierujący nie przekroczył ram posiadanych przez siebie uprawnień.
Niezależnie od powyższego ust. 3 pkt 3 artykułu 88 Prawa o ruchu drogowym nadaje posiadaczom prawa jazdy kategorii A, B, B1, C, D lub D1 uprawnienie do kierowania pojazdem wymienionym w tym prawie jazdy wraz z przyczepą lekką.
W tym miejscu warto zaznaczyć, iż zgodnie z tym przepisem dopuszczalna jest sytuacja, gdy posiadacz prawa jazdy kat. B, kierujący pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej np. 3.4 t, ciągnąć będzie przyczepę lekką o dopuszczalnej masie całkowitej 700 kg, pomimo że dopuszczalna masa całkowita całego zestawu wynosi 4.1 tony.
Kategoria prawa jazdy B+E będzie wymagana, gdy kierujący będzie chciał prowadzić pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej do 3.5 tony z przyczepą nie będącą przyczepą lekką, a dopuszczalna masa całkowita całego zespołu przekroczy 3.5 tony. Oczywiście także w tym przypadku muszą być zachowane warunki określone w art. 62 ust. 1 pkt 1 Prawa o ruchu drogowym.
Dokonując interpretacji treści przepisów Prawa o ruchu drogowym należy traktować ten akt prawny w sposób całościowy. W tym konkretnym przypadku pod uwagę należy wziąć zarówno przepisy art. 88 jak i art. 62 gdyż nie można zarzucić im braku spójności.
Uzupełnieniem uregulowań są przepisy dotyczące wyposażenia przyczep w hamulce, zawarte w § 14 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia /Dz. U. z 2003 r, nr 32, poz. 262/. Mając na uwadze powyższe, w pierwszym z podanych wyżej przykładów przyczepa pojazdu powinna być wyposażona w hamulec najazdowy.
Reasumując należy stwierdzić, że zgodnie z Ustawą Prawo o ruchu drogowym osoba posiadająca uprawnienia kategorii B+E może kierować zespołem pojazdów, którego dopuszczalna masa całkowita przekracza 3.5 tony jednakże w takim przypadku rzeczywista masa całkowita przyczepy ciągniętej przez samochód osobowy, samochód ciężarowy o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3.5 tony lub autobus – nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu ciągnacego.
To powinno rozwiać wątpliwości i zakończyć dyskusję
Reasumując należy stwierdzić, że zgodnie z Ustawą Prawo o ruchu drogowym osoba posiadająca uprawnienia kategorii B+E może kierować zespołem pojazdów, którego dopuszczalna masa całkowita przekracza 3.5 tony jednakże w takim przypadku rzeczywista masa całkowita przyczepy ciągniętej przez samochód osobowy, samochód ciężarowy o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3.5 tony lub autobus – nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu ciągnacego.
To powinno rozwiać wątpliwości i zakończyć dyskusję Poza Ustawą Prawo o ruchu drogowym jest jeszcze ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY1)2*)
z dnia 31 grudnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Dz. U. z dnia 26 lutego 2003 r. Nr 32, poz. 262 z późn. zm.
obowiązuje od 13 marca 2003 r.
gdzie w § 14 jest: 7. W przyczepie o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t, przeznaczonej do ciągnięcia przez pojazd, którego dopuszczalna masa całkowita wynosi nie mniej niż 1,33 dopuszczalnej masy całkowitej przyczepy, dopuszcza się hamulec roboczy typu bezwładnościowego (najazdowy), działający co najmniej na koła jednej osi; warunek stosuje się również do przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 5 t, zarejestrowanej po raz pierwszy przed dniem 1 stycznia 1968 r. , a z tego przepisu wynika, że w przypadku przyczepy z hamulcem najazdowym (prawie wszystkie lawety itp.) samochód ciągnący przyczepę musi mieć DMC 1,33 raza DMC przyczepy Przykład wyliczenia w tabelce, którą zamieściłem powyżej
Zapisałem się dziś na kurs B + E. Mając takie uprawnienia można prowadzić "zestaw", który grubo przekracza 3,5 tony, ale w autoszkole nie potrafili mi jednoznacznie odpowiedzieć, czy auto ciągnące ma mieć większą dmc od przyczepy z ładunkiem. Wygląda jednak na to, że nie można wranglerem ciągnąć wranglera na lawecie itp.
Nie można. Sama dostałam mandat za ciągnięcie lawety, na której stała identyczna beemka z tą, którą ciągnęłam lawetę.
[ Dodano: 2009-04-30, 16:49 ]
trycja, ale jeżeli robisz kategorię C to po otrzymaniu kwitu, B+E masz w tzw. gratisie, tak więc lepiej od razu sobie machnąc C niz bawic się w B+E. Nie zagłebiam się zbytnio w zawiłości co można czym ciągnąc poniewaz mam C+E i spokoj, tylko liczyc trza... Pzdr
Ja mam B+E, a C m na razie nie potrzebne
[ Dodano: 2009-04-30, 16:57 ]
B+E masz w tzw. gratisie, tak więc lepiej od razu sobie machnąc C niz bawic się w B+E. Jesteś tego pewien? Mi będzie niebawem potrzebne B+E, jeśli jest jednak jak piszesz to skorzystam i pójdę na samo C.
trycja, ok, moje zdanie jest takie po co wydawac pieniadze zeby dostac druga kategorie czyt, B+E skoro wydając kilka złotych wiecej mozna dostac i B+E i C...
Marius, prawo jazdy kat C zrobilem trzy lata temu wiec od tamtego czasu mogło cos sie pozmieniac w przepisach, badz co badz to jest PL. Nie jestem na bierzaco z nowosciami polskiego prawa, najprosciej jak zapytasz w osrodku szkolenia kierowcow lub w Wojewodzkim Osrodku Ruchu Drogowego. W moim przypadku bylo tak ze gdy odebralem prawo jazdy mialem C i dodatkowo B+E, aby byc pewnym zrob tak jak napisalem Pzdr
Zapisałem się dziś na kurs B + E Jaki koszt kursu i egazaminów?
Przecież powszechnie wiadomo , że każda laweta samochodowa wymaga od kierownika przynajmniej B+E . Jest tez cos takiego w dowodzie rejestracyjnym jak kratka O1 , mówiaca o maksymalnej masie całkowitej przyczepy z hamulcem . A teoria ,że robic lepiej C niż B+E , nie jest zła , ale można dalej pójśc - zrobić wszystkie i wtedy nikt sie nigdy nas nie czepi , czymkolwiek bysmy jechali ?
Kat. c wymaga przejscia całkowitego kursu , wraz z teorią , praktyką ( wtedy pewnie właściwe byłoby C+E ? ) , a na B+E jest tylko jazda ( nie ma teorii ) i trwa to stosunkowo krótko i dużo taniej .....( ja sie uwinąłem w 2 tygodnie ) , czyż jeżeli chcesz sie napić piwa , to musisz od razu browar kupować ? Ja ciągam lawetę z wranglem albo grandem ( 3500 kg na haku ), albo kamperem ( 2000kg na haku ) i jak do tej pory misiaki kontrolujace mnie zadnych problemów nie robiły i nie próbowały robić - fakt ,że mam B+E ... Czarny widział nasz cyrk we Włodawie
Czarny widział nasz cyrk we Włodawie Widział, faktycznie robi wrażenie
[ Dodano: 2009-04-30, 18:40 ]
Kurs robiłem pare lat temu i za cholerę nie przypomnę sobie ile kosztował . Musisz miec zaswiadczenie o ukończeniu kursu , aby sie zapisac na egzamin w WODR ( tu można troche poczekac na wolny termin) , egzamin jest tylko praktyczny , czyli plac manewrowy ( zapięcie lawety ( masz pięć minut , łuk przód tył , garaż tył , podjazd pod góre i ruszenie pod góre ..... chyba tyle na placu 0, no i jazda po miescie . Zapisujac się na kurs ( kilka godzin jazdy ) tłumaczyłem instruktorowi ,że wszystko umiem i mozemy ta zabawe ograniczyć - wydawało mi sie ,że jestem orłem , ale wybił mi to z czachy po pierwszym wjeździe na plac manewrowy . Okazuje sie ,że nawyki starych kierowców moga ich na egzaminie rozwalić po 100 metrach jazdy ( np. raczki na kierownicy , a nie na gałce biegów,znaki , których B kierowca nie zna ( np. zakaz wjazdu pow 3,5t) , sprawdzanie świateł ( zapier....nie naokoła zestawu za każdym włączeniem kierunków , pozycji , mijania) i inne głupoty .
m.wilk, DOCTOR, dzięki Czas sie brać za bary z B+E
Zaczynam w środę zaraz po majówce, chcę zrobić wszystko w maju, bo w czerwcu muszę się ciągać na PT do Drawska. Jak co ciekawego będzie na kursie zaraz podrzucę na forum.
Marius, prawo jazdy kat C zrobilem trzy lata temu wiec od tamtego czasu mogło cos sie pozmieniac w przepisach, badz co badz to jest PL. Nie jestem na bierzaco z nowosciami polskiego prawa, najprosciej jak zapytasz w osrodku szkolenia kierowcow lub w Wojewodzkim Osrodku Ruchu Drogowego. W moim przypadku bylo tak ze gdy odebralem prawo jazdy mialem C i dodatkowo B+E, aby byc pewnym zrob tak jak napisalem Sprawdzę na pewno Dzięki
Jak co ciekawego będzie na kursie zaraz podrzucę na forum. Koniecznie
Ciekawi mnie ten temat bo nigdy o czyms takim nie slyszalem dopoki tego tematu nie przeczytalem (ze trzeba miec specjalne kat. prawka do przyczepy).
Jedno pytanie, jaka kategoria jest potrzebna na przyczepe kempingowa 6.3 ton zeby ja ciagnac (powiedzmy ze auto ma 2.9 tony)? Mowa oczywisce o ciaganiu samochodem zarejstrowanym jako osobowe.
3.5 ton to tylko najwyzej sredniej klasy przyczepa kempingowa dlatego tak sie pytam.
PA86, mowisz o takiej co do pick up'a sie podlacza na siodlo?
jeżeli robisz kategorię C to po otrzymaniu kwitu, B+E masz w tzw. gratisie Niestety się z tym nie zgodzę,bo taką mam już naturę Sama kat.C nie upoważnia do prowadzenia zestawu o DMC pow.3.5t.Trochę to zamotane,ale wygląda to tak,że posiadając kat.B,C+E powozić można: -sam.osobowy -sam.osobowy + przyczepa -sam.ciężarowy -sam.ciężarowy+przyczepa Pozostając skromnym ,pochwalę się,że mam kat.B,C,D+E i te kategorie umożliwiają mi prowadzenie prawia wszystkiego z przyczepami.Niestety,nie mogę jeździć motocyklem i o to się właśnie wściekam.
[ Dodano: 2009-04-30, 20:52 ]
Coraz bardziej lubię USA. Tutaj na prawo jazdy na auto osobowe mogę prowadzić wszystkie samochody do o wadze dopuszczalnej 26tys. lbs (11,7t), a może 22 tys. lbs. (9,9t). Nie muszę robić żadnego dodatkowego prawo jazdy, żeby Dodgem Ramem ciągnąć lawetę z Jeepem, czyli zestaw o wadze około 5t.
Dokładnie,ma to swoje + i -.Jak się patrzy na niektórych kierowców u nas w Polsce,to chwała ustawodawcom za te ograniczenia,z drugiej strony są ci,którzy potrafią jeździć i szkoda,że nie ma czegoś takiego jak w USA,dlatego wkurza mnie fakt,że nie mogę jeździć legalnie na motorze posiadając wyższe kategorie,a traktorem z dwoma przyczepami mogę droge se blokować
Niestety Europa nie jest tak liberalna. Przykłady pewnie możnaby mnożyć, ale wiesz wszystko ma plusy dodatnie i plusy ujemne
To akurat jest fakt niezaprzeczalny
Od ponad 10 lat mam B+E i byłem kontorlowany wielokrotnie przez Policję, nie tylko w PL i nigdy nie mieli zastrzeżeń do DMC obu pojazdów. Kiedys jechałem Mercedesem C180 i ciągnąłem lawetę z Omegą kombi i Niemiecka policja mnie zatrzymała, ale wytłumaczyłem, że wiem iż mam za małe auto do ciągnięcia, ale jadę powoli, na szczęście puscili mnie. Ostatnio lawete ciągam Transitem o masie ok 1800kg- DMC 2,7T, laweta ma DMC 2,2T, czyli razem jest 4,9T i spoko.
Jeszcze nie tak dawno,bo jakieś pół roku wstecz,wróciłem z Holandii z rozbitkami i dostałem telefon,że koledze pod Norynbergą padło IVECO,a dokładniej szlag trafił pasek rozrządu i poprosił mnie o pomoc.Pożyczyłem lawetę trzy ośkę ze skrętną przednią osią od znajomego i pojechałem.Po załadunku miałem już dość i ten znajomy powiedział,że pogoni do granicy.Po drodze HALT-nęli nas POLIZEI.Powiem szczerze,że byłem zesrany,bo on ma tylko B+E,a całość jak policzyłem miała dobrze ponad 7.5t.Ale oni tylko zsumowali DMC,sprawdzili papiery,trzeźwość i stan zestawu i grzecznie życzyli spokojnej drogi.Co ciekawe,kolega dostał wcześniej 800 EURO mandatu za przeładowanie pojazdu .
Dokładnie,ma to swoje + i -.Jak się patrzy na niektórych kierowców u nas w Polsce,to chwała ustawodawcom za te ograniczenia,z drugiej strony są ci,którzy potrafią jeździć i szkoda,że nie ma czegoś takiego jak w USA, Tyle, że tutaj system uszczelnia policja. Jak ktoś ciągnie lawetę i widac, że mu to nie wychodzi, czy w ogóle jedzie dziwnie to zaraz ludzie dzwonia na policję albo policja sama jest tam gdzie trzeba i go zatrzymuje. A policja jest wszędzie i w miastach i na autostradach i w małych miasteczkach. Dlatego w terenie zabudowanym ludzie jeżdżą z dozwolona prędkością (albo tyko ciut więcej), a nie jak szaleńcy. Na autostradach przekraczają prędkość, ale najczęsciej nie wiecej niz 10-25 mph. Za przekroczenie prędkości o 50 MPH (80 km) kierowcę biorą do aresztu, a samochód do depozytu policyjnego. Po wykupieniu auta, zapłaceniu kaucji za kierowcę i mandatu portwel pewnie będzie lżejszy o $1000 (nie wiem dokładnie, bo nie miałem przyjemności ). O ile dobrze wiem 2 takie numery i nie masz prawo jazdy. Juz nie mówię o jeździe po pijanemu, bo to kosztuje kilkanaście tyś. dolców. A w Polsce za przekroczenie prędkości 50 k/h i więcej mandat 600zl i klika/kilknaście pkt. karnych? Dlaczego nie ma (w nowej ustawie też nie ma) kolejnych widełek z wyższym mandatem i większą iloscia pkt. dla prędkości 50-70, 70-90, 90 k/h i więcej powyżej limitu prędkości. Jakby gośc jadący 150 k/m na godzinę w terenie zabudowanym dostał mandat 2000zl, zabraliby go jeszcze do aresztu i zholowali auto (doatkowe koszty) to by sie 5 razy zastanowił, zanim by pojechał z taka prędkością. A w Polsce szaleńcy jeżdża po drogach i nikt na policję nie zadzwoni, a jak zadzoni to policja przyjeżdża za 2 godz. albo 2 dni.
A policja jest wszędzie i w miastach i na autostradach i w małych miasteczkach. Dlatego w terenie zabudowanym ludzie jeżdżą z dozwolona prędkością (albo tyko ciut więcej), a nie jak szaleńcy. Na autostradach przekraczają prędkość, ale najczęsciej nie wiecej niz 10-25 mph. Za przekroczenie prędkości o 50 MPH (80 km) kierowcę biorą do aresztu
I to mi się włąśnie podoba,tak powinno być wszędzie.Jak jeździłem ciężarówką po Szwecji,to mnie chłopaki ostrzegali,żebym prędkości nie przekraczał,bo oni traktują takiego kierowcę jako potencjalnego zabójcę i nie ma przy tym tłumaczenia.
Niestety Europa nie jest tak liberalna. Fakt, ale dla Polski to chyba dobrze. Jak by było liberalne prawo w Polsce, a jak wiadomo 90% Polaków "lekkie" naginanie prawa ma we krwii, to wszystko juz dawno by szlag trafił. W USA prawo jest liberalne (nie we wszystkim), ale zazwyczaj przestrzegane i egzekwowane jest ostro.
To fakt,ja niestety też stosuję czasem takie
"lekkie" naginanie prawa i się jeszcze sam GŁUPIO USPRAWIEDLIWIAM .Drażni mnie też taki zapis,że jadący z prędkością dużo niższą od dopuszczalnej,nie jest karany,choć jest to wykroczenie pod tytułem UTRUDNIANIE I SPOWALNIANIE RUCHU,ale jak już słusznie Zakreliłeś,to jest przecież Polska
Nie ma u nas tradycji szanowania przepisów i pewnie zasadniczo się to raczej nie zmieni. Nie jestem zwolennikiem tysięcy fotoradarów utrudniających poruszanie się na drogach, bo sam często jadę szybciej niż pozwalają przepisy. Jednak jestem zdania, że powinien być próg prędkości powyżej którego kara byłaby bardzo dotkliwa. Dziś przekroczenie powyżej 50 km to 500 zł i 10 pkt, nie ma więc znaczenia czy jedziesz 140, czy 220 na drodze, na której można jechać 90. Wielu ludzi jeździ i będzie jeździć zbyt szybko, myślę jednak, że należałoby kasować debów jeżdżących ponad sto na godzinę w mieście itp. Na przykład, jeśli dwukrotnie przekroczysz prędkość, madnat w wysokości 1000 euro. Większość śmiertelnych wypadków jest spowdowana prędkością, niestety. Ale każdy myśli: ja zajebiście jeżdżę i auto mam też zajebiste, więc co mi tam, jakby co abs pomoże. A żaden z tych frajerów nie był w życiu na torze wyścigowym, ani nawet na kursie szybkiej lub techicznej jazdy i nie ma pojęcia co zrobić jak coś się zadzieje na drodze. Nie wie nawet, że jadąc 160 po drodze, króra ma 9m szreokości, a obok rosną drzewa, zazwyczaj nic się nie da...
A żaden z tych frajerów nie był w życiu na torze wyścigowym, ani nawet na kursie szybkiej lub techicznej jazdy i nie ma pojęcia co zrobić jak coś się zadzieje na drodze. Nie wie nawet, że jadąc 160 po drodze, króra ma 9m szreokości, a obok rosną drzewa, zazwyczaj nic się nie da...
A byłoby bardzo fajnie,jakby tak na kursach na prawko kat.B,wsadzali kursanta za fajerkę autobusu albo ciężarówki i pogonić go po placu manewrowym,a przed samochód rzucać mu skutermana tudzież kierowce niedzielnego,żeby taki kursant poczuł emocje i wysokie stężenie adrenaliny.Przeżyliśmy to wszyscy nie raz,ale takiemu nowicjuszowi dałoby to może obraz jak się trzeba napier#$%lić,jak taki matoł z nienacka ci pod maszynę wlatuje.
Nie ma u nas tradycji szanowania przepisów i pewnie zasadniczo się to raczej nie zmieni. Nie jestem zwolennikiem tysięcy fotoradarów utrudniających poruszanie się na drogach, bo sam często jadę szybciej niż pozwalają przepisy. Jednak jestem zdania, że powinien być próg prędkości powyżej którego kara byłaby bardzo dotkliwa. Dziś przekroczenie powyżej 50 km to 500 zł i 10 pkt, nie ma więc znaczenia czy jedziesz 140, czy 220 na drodze, na której można jechać 90. Wielu ludzi jeździ i będzie jeździć zbyt szybko, myślę jednak, że należałoby kasować debów jeżdżących ponad sto na godzinę w mieście itp. Na przykład, jeśli dwukrotnie przekroczysz prędkość, madnat w wysokości 1000 euro. Większość śmiertelnych wypadków jest spowdowana prędkością, niestety. Ale każdy myśli: ja zajebiście jeżdżę i auto mam też zajebiste, więc co mi tam, jakby co abs pomoże.
100% sie zgadzam
Pic polega na tym, że mając prawo jazdy kategorii E, liczy się masa RZECZYWISTA przyczepy. To nie policjantów a krokodyli trzeba się wtedy bać. Szczęście że oni raczej osobówkami nie są zainteresowani.
Krokodyl osobówki raczej nie zatrzymuje,chociaż ma prawo,ale do busa,czy lawety może się przymierzyć.Policjant też jak będzie bardzo chciał,to się doszuka,a w tym wypadku raczej na niebieskich bym liczył
Nie widziałem jeszcze niebieskich z wagą. No ale może nie przyglądałem się zbytnio
Co do kategorii C, B, C+E i B +E. Posiadając C lub C+E NIE można prowadzić samochodu osobowego z i bez przyczepy. Nie jest to automat, że jak się umie dużym to małym też. Mało tego nie można za jednym zamachem zrobić C+E. Najpierw C później do tego E, nawet jeżeli ma się już B+E. W przypadku większości z nas potrzebne i wystarczające jest B+E. Żaden jeep nie przekracza 3,5t a na ogon to już tyle ile ma w papierach. Ja wiozłem granda i ciągnąłem go grandem, 2x w Niemczech 1x Polsce kontrola i bez problemów. U nas Pan zastanawiał się dlaczego mam 3,5 na haku, pokazałem mu brief od tego z tyłu też 3,5t w 4.0, Pan zrobił i kazał jechać. Aha nikt nie wspomniał o winietce. Każdy kurs z przyczepą jeżeli przekraczamy 3,5t - winietka. Pamiętajcie bo jej brak to coś koło 3500zł.
żeby zrobić prawo jazdy C musisz posiadać już prawo jazdy kat. B na osobowe.
od stycznia 2009 winieta obowiązuje pojazdy o DMC powyżej 12 t. zestawy pojazdów też.
Aha nikt nie wspomniał o winietce. Każdy kurs z przyczepą jeżeli przekraczamy 3,5t - winietka. Pamiętajcie bo jej brak to coś koło 3500zł.
A o co chodzi z winietką? W Polsce??
Pamiętam jak rok temu, jakiś gość jechał Iveco z przyczepą. Nie miał winiety i tacho, na nic się zdało tłumaczenie że jedzie prywatnie. Mandat od Krokodyli opiewał na ponad 6000!
Miałem podobnie,tylko że ja miałem winietke przyklejoną na szybę,a ten odcinek nie wypełniony.Dużo szczęścia też się znalazło w pobliżu,bo Krokodyl wyrozumiały był i powiedział,że za niewypisany odcinek jest 500zł.Tacho miałem mimo,że jechałem prywatnie,bo jeżeli masz je w aucie,to musisz z niego korzystać.Dlatego handlarze często montują zamiast tacha normalne liczniki i jest po sprawie.
[ Dodano: 2009-05-02, 09:44 ]
Przesadziłeś z masą DMC przyczepy,bo była większa od DMC pojazdu holującego o conajmniej masę lawety.Ale mogę się mylić ogólnie to jest tak popier...... ,że aż strach. Wioząc na przyczepie ważne jest RMC a nie DMC tego co z tyłu. A sam grand to ok 1800 plus laweta ok 600 no imamy 2400 więc nie jest dużo. Laweta miała DMC 2700 więc teoretycznie wszystko Zastanawiam się, że skoro fabryka dała 3500, w Niemczech tak był zarejestrowany ( dwie sztuki znam takie) to o co ku..... chodzi. Oni tam raczej nie popełniają baboli w przepisach. Albo czarne albo białe. A u nas nikt nie wie tak do końca. Ja jak jadę zawsze mam brief i tym się podpieram. A co do winietki
Całkowity koszt kursu 990 zeta. Egzamin tylko praktyczny, ale jeszcze się nie interesowałem ile kosztuje.
Egzamin 160 zl.
michua, tu się akurat muszę z Tobą zgodzić,bo próbowałem zrozumieć,to co jest napisane dziwnym językiem(którego pewnikiem sam piszący nie kuma )w przepisach AERT i prawdę mówiąc,dopiero na kursie PRZEWÓZ RZECZY I OSÓB od Głównego Inspektora z Łodzi coś się dowiedzieliśmy.Facet najzwyczajniej w świecie przetłumaczył z Polskiego na nasze wszystkie zawiłości.
Zastanawiam się, że skoro fabryka dała 3500, w Niemczech tak był zarejestrowany ( dwie sztuki znam takie) to o co ku..... chodzi. Też się zastanawiam nad tym. Mam Granda z DMC 2506 kg W dowodzie rejestracyjnym w rubryczce O1 mam zapisaną DMC przyczepy z hamulcem 3360 kg lecz z drugiej strony zgodnie ze wzorem DMC/1,33 wychodzi 2506kg / 1,33 = 1884 kg Więc już nie wiem czy mogę ciągnąć 1884 kg czy 3360 Jakieś pomysły?
DOCTOR, u kogo robisz prawko? Też jestem w trakcie robienia B+E
Co do kategorii C, B, C+E i B +E. Posiadając C lub C+E NIE można prowadzić samochodu osobowego z i bez przyczepy. Nie jest to automat, że jak się umie dużym to małym też. Mało tego nie można za jednym zamachem zrobić C+E. Najpierw C później do tego E, nawet jeżeli ma się już B+E. W przypadku większości z nas potrzebne i wystarczające jest B+E.
Jeśli masz kat B i zrobisz C+E to AUTOMATYCZNIE masz B+E. Spokojnie i na luzie w każdym większym ośrodku robisz C+E jednocześnie. Jeśli masz B+E to robiąc C nie masz automatycznie C+E. To działa tylko w dół.
Mam Granda z DMC 2506 kg W dowodzie rejestracyjnym w rubryczce O1 mam zapisaną DMC przyczepy z hamulcem 3360 kg lecz z drugiej strony zgodnie ze wzorem DMC/1,33 wychodzi 2506kg / 1,33 = 1884 kg Więc już nie wiem czy mogę ciągnąć 1884 kg czy 3360 Od jakiegoś czasu też próbuję się dowiedzieć tak na 100% i wychodzi mi coś śmiesznego, czyli 1830 kg /bo DMC mam 2435kg/. Przekopałem te wszystkie przepisy i nie chce być inaczej. Czyli że grandem granda na lawecie nie pociągnę, choć pusty + laweta mógłby ważyć mniej niż dopakowany ciągnący
DOCTOR, u kogo robisz prawko? Też jestem w trakcie robienia B+E
Robię u WOTY, będę jeździł Transitem z przyczepą, a Ty gdzie robisz i kiedy zdajesz, bo chętnie skorzystam z informacji odnośnie egzaminu.
Ja też zdaję u Adasia i zostały mi jeszcze 4h jazd P.S. Będziesz jeździł Transporterem T5 z przyczepą
Spokojnie i na luzie w każdym większym ośrodku robisz C+E jednocześnie. mały wyciąg z zasad zdawania egzaminów - dokładnie to samo usłyszałem w WORD.
kserokopię posiadanego prawa jazdy kategorii (nie dotyczy żołnierzy służby zasadniczej): a) B, jeżeli ubiega się o uprawnienie do kierowania pojazdem w zakresie kategorii C, C1, D lub D1 b) B, C, C1, D lub D1, jeżeli ubiega się o uprawnienie do kierowania pojazdem w zakresie odpowiednio prawa jazdy kategorii B+E, C+E, C1+E, D+E lub D1+E c) A1, B1, C1 lub D1, jeżeli ubiega się o uprawnienie do kierowania pojazdem w zakresie odpowiednio prawa jazdy kategorii A, B, C lub D
Więc jasno wynika, że aby zrobić E trzeba już posiadać prawko z tą kategorią. Absolutnie nie można zrobić jednocześnie C+E
Dopisuję się do tematu, bo wczoraj mi się rozpoczął kurs na B+E.
Dam znac w swoim czasie co i jak z egzaminem.
Koszt 1000zł + 50zł badanie.
Witam
Dawniej było dużo weselej,bo zeby zrobić C,trza się było wykazać zawodowym prawkiem B,a do tego wszystkiego ilością przejechanych kilometrów i staż za kierą(około 2-3 lata o ile dobrze pamiętam).Każdą wyższą kategorie tak się robiło,a najlepsze było to,że jak jeździłeś sobie ciężarówką 10lat,to dopisywali ci kat.E,bo zdobyłeś doświadczenie .Moim skromnym zdaniem,miało to swoje +
...na drodze,a nie jak dzisiaj złapie kapcia i po serwis zaraz dzwoni Trzeba dać chłopakom zarobić !! Żadna ciężka robota, ryczałcik w kieszonce, a Ty masz czyste łapki
Koszt 1000zł + 50zł badanie No i własnie dlatego nie robię - to jest straszni wku.wiające, że każą za to 1 kpln zapłacić - tak jakby nie można było po prostu delikwenta przeegzaminować porządnie z przepisów i jazdy z przyczepą i wziąć za to 2-3 stówki - PARANOJA jakaś Za granicę to się z przyczepą na razie nie wybieram, a u nas po prostu olewam i jeżdżę - jeżdżę w sumie rzadko z przyczepami i jak na razie mi się "udaje" bo mnie nie kontrolowali nawet, a jak się kiedyś doczepią to wolę dać jakiś "datek" lub nawet mandat za jazde bez uprawnień zapłacić, niż TYSIĄC złotych z okładem za głupi wpis w prawku dawać
a nie jak dzisiaj złapie kapcia i po serwis zaraz dzwoni
Chyba nie wymieniales nigdy opony w ciężarówce To nie jest takie ura bura Nic dziwnego, że dzwonią po serwis.
Chyba nie wymieniales nigdy opony w ciężarówce
Owszem,opony jeszcze nie wymieniałem ,za to koło już nie raz i nie dwa .Nie należy to do przyjemności i wymaga czasami pomysłowości.Przy standardowej przyczepie bądź naczepie,to robota w miarę prosta,ale ciężka,ale przy naczepie do przewozu szkła zaczynają się schody,bo tam nie masz osi,tylko wahacze wleczone.Jak rozwalisz jeszcze poduchę,to bez patentów się nie obejdzie.
Noon napisał/a: Koszt 1000zł + 50zł badanie
No i własnie dlatego nie robię - to jest straszni wku.wiające, że każą za to 1 kpln zapłacić - tak jakby nie można było po prostu delikwenta przeegzaminować porządnie z przepisów i jazdy z przyczepą i wziąć za to 2-3 stówki - PARANOJA jakaś No ja akurat jestem po egzaminie Egzamin jest tylko jak wiecie z jazdy, teorii sie na szczęście nie zdaje, bo na tych nowoczesnych testach pewnie wszyscy by sie wyłożyli. Na 7 osób zdało nas 5 (ośrodek w Krakowie) Ale co było nerwów przed egzaminem, to szkoda gadać. Najlepsze jest to, że ci co nie zdali, to nie dlatego, że nie potrafili z przyczepą manewrować - luzik, plac zaliczyli idealnie. Poszło o jazdę po mieście, jakieś udziwnione skrzyżowania, linie, zielone strzałki itp. Sam mało brakowało a bym oblał, a naprawdę się starałem Generalnie o przepisy ogólne ruchu drogowego. Przynajmniej u nas na to stawiali. A co do tych DMC przyczepy i samochodu - to pytałem na kursie jak to jest, że nie wolno niby, a jednak terenówka ma np. 3.3t przyczepę a sama ma DMC np 2,8t. I podobno jest gdzieś zapis, że to 1,33 DMC nie dotyczy samochodów terenowych, które ze względu na swoją konstrukcję mogą holować przyczepy o większym DMC niż swoje własne i generalnie kazał się sugerować wpisami w dowodzie rejestracyjnym. Koszty - u nas 960 + 50 lekarz + 160 egzamin, ale mam za to święty spokój jak ciągam kemping na wakacje. Niech mnie teraz :fuckyou: albo nawet :fuckyou2: napotkany policmajster gdzieś na trasie. A tak, jakby miał zły dzień to mógłby mi rozwalić wakacje, każąc odstawić na bok przyczepkę i do widzenia. Szukaj na końcu świata kogoś z uprawnianiami kto Ci ją odbierze.
Dawniej było dużo weselej,bo zeby zrobić C,trza się było wykazać zawodowym prawkiem B,a do tego wszystkiego ilością przejechanych kilometrów i staż za kierą(około 2-3 lata o ile dobrze pamiętam).Każdą wyższą kategorie tak się robiło,a najleprze było to,że jak jeździłeś sobie ciężarówką 10lat,to dopisywali ci kat.E,bo zdobyłeś doświadczenie Źle pamiętasz! Aby zrobić kat. "C" musiałeś mieć 1 rok praktyki (czyli prawo jazdy kat."B") . Jak nie miałeś prawa jazdy to były kursy w LOK-u dla poborowych za darmo! Ale wtedy służba obowiązkowa przez 2lata. Jestem ciekawy gdzie z automatu dopisywali kat."E" do "C"? Aby zrobić "E" do "C" trzeba było mieć udokumentowany staż w kierowaniu pojazdami o DMC >3,5t przez minimum rok i zdać egzamin praktyczny.
Źle pamiętasz! Aby zrobić kat. "C" musiałeś mieć 1 rok praktyki (czyli prawo jazdy kat."B")
Przeczytaj proszę uważnie mój post,a Zrozumiesz,że o tym samym pisałem,a co do lat zdobywanej praktyki,to dokładniej trzeba było mieć zwykłe B,potem zrobić zawodowe B,bo zwykłą ŻUCZYNĄ w zakładzie na takie prawko wolno było jeździć,a po udokumentowaniu kilometrów i lat,można było przystąpić do kursu i egzaminu na C.Co do przyczep,to akurat Masz rację z tym egzaminem,gdzieś mi się zagalopowało Tak się akurat składa,że mój dziadek był wykładowcą w LOK-u.
No ja akurat jestem po egzaminie gratulacje Kurde, nagle się okazało, że pół Jeep.orga robi B+E
Poszło o jazdę po mieście, jakieś udziwnione skrzyżowania, linie, zielone strzałki itp. Sam mało brakowało a bym oblał, a naprawdę się starałem Generalnie o przepisy ogólne ruchu drogowego. Przynajmniej u nas na to stawiali.
Na każdym egzaminie stawjają na przpisy ruchu drogowego, a te strzałki, linie i skrzyżowania to po kursie ludziska powinny ogarnać.
a te strzałki, linie i skrzyżowania to po kursie ludziska powinny ogarnać w 100% się z Tobą zgadzam, tylko że był mały zgrzyt u mnie, bo inną interpretację zawracania na rondzie miał mój instruktor, a inną egzaminator. Ten drugi miał taką jak ja przed kursem, ale ponieważ chciałem pojechać jak należy to pojechałem tak, jak uczył mnie instruktor. I właśnie za to mogłem obleć, bo 3 razy na tym samym rondzie zawracaliśmy.
Przeczytaj proszę uważnie mój post,a Zrozumiesz,że o tym samym pisałem,a co do lat zdobywanej praktyki,to dokładniej trzeba było mieć zwykłe B,potem zrobić zawodowe B,bo zwykłą ŻUCZYNĄ w zakładzie na takie prawko wolno było jeździć,a po udokumentowaniu kilometrów i lat,można było przystąpić do kursu i egzaminu na C Tak było pół wieku temu.
No to odbębniłem 20 godzin teorii. Nie było źle, od czasu kiedy robiłem prawko, to i owo się zmieniło, w związku z tym odświerzyłem sobie kilka spraw. Ogólnie czas nie był stracony. No i wreszcie wiem o co biega z masami pojazdu, przyczepy i zestawu. Dzisiaj w końcu zaczynam jazdy
No i wreszcie wiem o co biega z masami pojazdu, przyczepy i zestawu. Zapewne poza różnicą w przepisach a rzeczywistością w przypadku mas przyczep ciągniętych przez terenówki
1,33 DMC nie dotyczy samochodów terenowych, które ze względu na swoją konstrukcję mogą holować przyczepy o większym DMC niż swoje własne i generalnie kazał się sugerować wpisami w dowodzie rejestracyjnym.
No - wpis w dowodzie to wpis w dowodzie i basta !
ktomek gratuluję zdania !!!
U mnie najwiekszym problemem było powstrzymanie sie przed zdjęciem prawej ręki z kierownicy i uwazanie na przypiredzielanie sie egzaminatora i jego podpuchy " przyśpiesz , dlaczego silnik ci wyje , zredukuj na wiekszy bieg "( jeź na 4 lublinkiem 50 km/h - nie da się , a na 3 wyje niestety ) itp. U mnie na egzaminie trzech gości nie zdało podczas sprawdzania ilości płynu chłodzącego ( odkręcili korek zamiast potelepać zbiorniczkiem - a płyn był przezroczysty) i nawet do auta nie wsiedli ...
Cześć
No ja akurat jestem po egzaminie
To miales termin kolejny po moim Ja sie jako ostatni zalapalem na polowe kwetnia, a nastepny byl wlasnie ten termin na poczatku maja. Papier juz odebralem i moge sie bujac z laweta
No - wpis w dowodzie to wpis w dowodzie i basta !
No to może ktoś świeżutki to wyklaruje. Ja w dowodzie dla mojego WG mam, że mogę 3,5t ciągnąć. To by mnie bardzo ucieszyło. Bo akurat przymierzam się do łódki, a coś rozsądnego to z przyczepa by tyle miało i to by mi pasowało. No ale dochodzi sprawa interpretacji np. unijnej lub np w Chorwacji. Przejdzie tylko z takim wpisem czy bedą się czepiać.
Aha w dowodzie wpisany, że ciężarowy bo o ile wiem nie ma klasyfikacji terenowy.
Uparliscie sie na te masy :pala: a cala rzecz jest bardzo prosta chodzi nie do konca o mase ale o to, ile osi ma przyczepa... Jesli ma jedna to musisz miec B a jesli dwie to B+E i zestaw nie moze przekroczyc 3,5t - zarowno w pierwszym jak i w drogim wypadku... Natomiast jesli posiadasz C+E to zestaw z jednoosiowa przyczepka moze przekroczyc 3,5t ale pod warunkiem ze nie zostanie przekroczona dopuszczalna ladownosc przyczepy i nie bedzie ona ciezsza od samochodu ciagnacego... W przypadku dwuosiowej (ich ladownosc jest przewaznie wieksza) zestaw moze przekroczyc 3,5t i tak jak przy jednoosiowej tez nie moze byc ciezsza od samochodu, ktory ja ciagnie... Jeszcze przyczepy dziela sie na te: z hamulcem i te: bez - ale te bez hamulca sa malo ladowne (do 450kg) i nie ma co sie o nich rozpisywac... wszystkie przyczepy z homologacja powyzej 450kg ladownosci musza miec hamulec...
@Gryzli z całym szacunkiem, ale o interpretacji na osie to jeszcze nie słyszałem. DMC, masa rzeczywista jak najbardziej, wpis w dowodzie to dla mnie nowość, że jest najwazniejszy, ale to o osiach wybacz to dla mnie coś nowego. Hamulce jak najbardziej tu się zgadzam. Dwie osie jak dla mnie wynika to z tego że DMC taka przyczepa będzie miała duże. Niby proste, ale jednak chyba zamotałeś
Gryzli, powiem szczerze, że walnąłeś jak łysy grzywką o kant kuli. Takich bzdur to tu jeszcze nie było, bez urazy ale to SĄ bzdury. A co z trzyosiową przyczepą. Co z przyczepą która ma ładowność 0kg. np. miksokret lub przestawny kosz podnośnikowy. Bo według Twojej teorii
Gryzli, powiem szczerze, że walnąłeś jak łysy grzywką o kant kuli. No z tym muszę się zgodzić. Generalnie możesz sobie zrobić przyczepę 3 osiową o DMC ( które jest ważne, a nie ładowność) 500kg, czy 900kg i jeżeli osie będą bliżej siebie niż 80cm bodajże, to liczy się je jako jedną oś wielokrotną. I co Ty na to?
To znaczy, ze jak sie robi kategorie +E to mozna ja robic na przyczepie jednoosiowej? Nigdy nie widzialem aby jakis osrodek takowych uzywal... Zawsze do nauki uzywaja dwuosiowych i moga miec one osie obok siebie - notabene osrodki takich uzywaja bo latwiej sie nimi cofa w porownaniu z tymi ze skretna przednia osia... I mialem kiedys zdazenie jak wlasnie ciagnalem Scierka przyczepe z dwoma osiami o DMC 740kg po zatrzymaniu przez drogowke okazalo sie, ze nie moge jej ciagnac z kategoria B - Czekalem pozniej na kogos, kto mnie podmieni bo nie chcieli mnie dalej poscic... Oni wlasnie, zwrocili mi owage na te dwie osie... Z tad moj wywod... I jeszcze jedno - przyczepa z dwiema osiami na drodze potrafi "zyc wlasnym zyciem" a jednoosiowka po prostu turla sie za samochodem i z taka kiedys lecialem 120km/h i nic sie nie dzialo a z ta nieszcesna dwuosiowa o malo nie wyladowalem w rowie juz przy 80 Ale ja sie nie znam, a po to jest forum aby sie troche po spierac
ciagnalem Scierka przyczepe z dwoma osiami o DMC 740kg po zatrzymaniu przez drogowke okazalo sie, ze nie moge jej ciagnac z kategoria B - Czekalem pozniej na kogos, kto mnie podmieni bo nie chcieli mnie dalej poscic... Oni wlasnie, zwrocili mi owage na te dwie osie... tu czy tam, ale i tak to debile byli albo przebierańcy. Ja dzisiaj z moją wiedzą wziął bym od nich to na piśmie i od razu do swojego adwokata, co by na fajne wakacje od nich w sądzie wyrwać. W kodeksie nie ma nic o osiach w tym kontekście, bo tak jak pytałem - co z trzyosiową
To znaczy, ze jak sie robi kategorie +E to mozna ja robic na przyczepie jednoosiowej? No jasne, że tak. Przynajmniej u nas. Nie liczy się ilość osi, lecz DMC przyczepy. Na egzaminie jeździsz przyczepą o DMC ponad 750kg, ale ponieważ nie jest załadowana to jest lżejsza. I łatwiej się nią jeździ. Ale jak napisałem - u nas PS Odebrałem dziś prawko więc już luzik na drodze Tylko po co sa 2 zdjęcia moje na tym prawku? To nie wiem
Tylko po co sa 2 zdjęcia moje na tym prawku? To nie wiem wiesz jakbyś się zmienił z czasem ........
Wyczytalem wlasnie w kodeksie drogowym ze te do 750 kg - to tzw. lekkie przyczepy... I oni mi wtedy nie mogli zakazac dalszej jazdy (albo sie przepisy zmienily bo Scierke mialem dawno, albo chlopaki chcieli na flaszke czy co )
Wyczytalem wlasnie w kodeksie drogowym No parę latek ten przepis już obowiązuje
sam z siebie
O Hesus! Jak to długo trwało, ale w końcu umówiłem się na ezgamin i poszło w pierwszym podejściu. Było łatwo, więc zachęcm każdego do dorobienia E do posiadanego B, jeśli ma ciężkie auto do ciągnięcia oczywiście. Plac manewrowy to łatwizna, bo wszystko ćwiczy się na obowiązkowych jazdach, z resztą jak kto jeździ z przyczepą, to nie będzie miał problemu. Podobnie jazda po mieście, tylko bacznie patrzeć na znaki trzeba, na przykład strefa zamieszkania, gdzie można tylko 20 na godzinę. To podobno ulubione miejsca egzaminatorów, ponieważ przekroczenie prędkości o 20 kilometrów przerywa egzamin. Głupio oblać za prędkość, jadąc 40 na godzinę Jak już zacząłem prawko na E, to znalazłem wypożyczalnię, gdzie mają autolawetę, która z miom wranglerem na grzbiecie nie przekracza 3,5T, można więc na B i to bez ciągnięcia ogona. Byłem tek w Drawsku na PolandTrophy, a to z Łodzi kawałek. P tym doświadczeniu, już nie chcę z przyczepą... Oczywiście cięższego auta się nie da, chyba, że ma się C. Je nie mam. No i drobny szczegół: laweta(przyczepa) 50 zł za dobę, autolaweta 250
jak wyglada czesc teoretyczna?
jak wyglada czesc teoretyczna? Nie ma części teoretycznej
no chyba zartujesz. znaczy tylko manewrowka i miasto i wio ?
tylko manewrówka i miasto zadania na placu też są STRAAAASZNIE wymagające jak by się po pasie startowym jeździło i to z możliwością korekty
no to bajka, w takim razie strzele sobie E.
jak by się po pasie startowym jeździło i to z możliwością korekty Ano Więc luzik i zdaj sobie, po co się stresować spotkanymi miśkami?
jakas godna polecenia szkołka w okolicach Sand City ?
[ Dodano: 2009-08-13, 10:21 ]
mnie lokalny 'dealer' wlasnie zaspiewał 1100PLN Ja przed wakacjami płaciłem 960 brutto.
Ja z motórem w pakiecie robiłem za 1700 w OSK Elita w centrum (przy Legii). Są ok.
A manewry to rzeczywiście pikuś, miejsca tyle że tirem bym tam pewnie wycofał
Ile to godzin na placu i na miescie ? Jaka cena egzaminu?
Pytam bo moje B robilem chyba ze 100 lat temu a od tego czasu wiele sie zmieniło, a Panowie są na bieżąco.
Witaj Doktorku w gronie szczęśliwych posiadaczy E do B Teraz masz przynajmniej dwa razy więcej powodów do pilnowania punktów karnych
Jak sobie pomyślę, że miałbym teraz od nowa robić A B BE za punkty, to mnie cholera bierze. Najgorsze co może być...
tak wlasnie przegladam lokalne oferty osrodkow szkoleniowych:
kurs podstawowy na prawo jazdy kat. B PROMOCJA !!! (wpłata jednorazowa) 1200zł. kurs podstawowy kat.B - wpłata jednorazowa- pomoce, badania i egzamin gratis !! 1300zł. kurs podstawowy kat. B - nauka jazdy pojazdem z automatyczną skrzynią biegów 1900zł. kurs podstawowy kat. B - nauka jazdy pojazdem przystosowanym dla osób niepełnosprawnych 1900zł. kurs dodatkowy teoretyczny kat. B lub A (po 3 niezdanych egzaminach państwowych) 120zł. kurs dodatkowy praktyczny kat. B (po 3 niezdanych egzaminach państwowych) 250zł. jazdy kat. B - 1 h 50zł. jazdy pojazdem z automatyczną skrzynią biegów - 1h 65zł. jazdy kat. B pojazdem przystosowanym dla osób niepełnosprawnych 65zł. kurs podstawowy kat. b 1400zł. .... nie wiedzialem ze jazda automatem jest bardziej skomplikowana
nie wiedzialem ze jazda automatem jest bardziej skomplikowana nie zależy to pewnie od stopnia komplikacji tylko dostępności... nadal niewiele szkół oferuje automat a jak już mają to jest tylko jedno.. widzisz cenę i już wiesz, że wolisz zmieniać biegi w punto
moze i racja, ale zeby o 700 PLN wiecej od standardu ? no lekka przesada...
Witaj Doktorku w gronie szczęśliwych posiadaczy E do B Teraz masz przynajmniej dwa razy więcej powodów do pilnowania punktów karnych
Jak sobie pomyślę, że miałbym teraz od nowa robić A B BE za punkty, to mnie cholera bierze. Najgorsze co może być...
Mój znajomy z dwudziestoparoletnią karierą kierowcy musiał zrobić egzamin za punkty. Przeszedł koszmar, mówił że było nieskończenie gorzej, niż za pierwszym razem, kiedy robił prawko.
ale tam sa przeciez jakies kursy 'doszkalajace' ktore pozwalaja obnizyc ilosc punktow. Nie wiem dokladnie co i jak niestety, chociaz mnie juz by sie przydalo....
może mają porsche na eLce Porche z automatem? No to chyba jakieś Cayene
[ Dodano: 2009-08-13, 16:07 ]
A da się gdzieś sprawdzić ile się ma punktów?
Porche z automatem? No to chyba jakieś Cayene ichniejsze PDK działa jak tiptronic
Cześć
UWAGA!! Interesujący link:
http://www.siz.org.pl/przyczepa/wozek.htm
Te informacje sa z "grudzień 2000 r". Kodeks był kilkakrotnie zmieniany od tego czasu. Trzeba by porównać, czy te paragrafy się nie zmieniły? Dziwna sprawa, niby prosta rzecz - przyczepa a tyle niejasności i kontrowersji
A ja nie przeliczam tylko pilnuje jednego, DMC przyczepy nie może być większe od maksymalnego ciężaru ciągnięcia przez samochód . Staram się nie ładować więcej na przyczepę niż pozwala jej DMC. Jak holowałem lawetę , która była zarejestrowana niestety jako "przyczepa lekka" to policjant, który mnie zatrzymał sprawdzając papiery samochodu holownika a była to Toyota Land Cruiser 80 (max. przyczepa do 3,5t, waga 2,8t) a na lawecie Golf II policzywszy z miną triumfu powiedział tak ale ten skład przekracza masę 3,5t a na to potrzeba kategorii C , i w tym momencie spojrzał na moją licencję prawa jazdy i mina mu zrzedła bo usłyszałem mamroczące słowa "które pan ma". Ale kiedy podniósł wzrok i zobaczył mojego banana na twarzy szybko zaczął wertować dowody rejestracyjne i czepił się właśnie tej "przyczepy lekkiej" bo to tylko 750 kg a Golf miał 1,2t. Ale i tak nie mogłem się przestać uśmiechać
ten skład przekracza masę 3,5t a na to potrzeba kategorii C ****ęty, że tak powiem
ale ten skład przekracza masę 3,5t a na to potrzeba kategorii C Co za brednie?? na zwykłym B bez E możesz do 4250 ciągnąć, a jak zrobisz sobie E to możesz ile wlezie, pod warunkiem, że samochód ma DMC do 3500 a przyczepa nie przekracza maksymalnego DMC przyczepy wpisanego w dowód rejestracyjny samochodu. Co w przypadku samochodów terenowych pozwala bezstresowo jeździć składami o DMC nawet ponad 6ton
Tak, tak rożne są pomysły niebieskich, ten był najbardziej żenujący dlatego myślę że moja kombinacja z trzymaniem się pewnych wartości z dowodu rej. przyczepy jest chyba najprostszym bezkalkulatorowym ominięciem bólu głowy.
No i wycieli mnie dodam, że chodziło o słowo na j.
No i wycieli mnie to automat
kategoria B uprawnia do kierowania: pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 t, z wyjątkiem autobusu lub motocykla, pojazdem, o którym mowa w pkt. 3.1, z przyczepą inną niż lekka o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej masy własnej pojazdu ciągnącego, o ile łączna dopuszczalna masa całkowita zespołu tych pojazdów nie przekracza 3,5 t, A ja napisałem coś innego? Jest taki wyjątek, który jak poszukasz to znajdziesz. Można ciągnąć do 4250 pod warunkiem, że przyczepa będzie lekka czyli do 750kg. Samochód mając maksymalne dopuszczone 3500 + 750 daje właśnie 4250. Akurat to wiem, bo byłem tym zainteresowany i skończyło się zrobieniem E A w przypadku B+E masz 3500 samochód no i przyczepka dowolna, nie większe niż dopuszczalna dla danego samochodu
Jest taki wyjątek, który jak poszukasz to znajdziesz. Można ciągnąć do 4250 pod warunkiem, że przyczepa będzie lekka czyli do 750kg. Samochód mając maksymalne dopuszczone 3500 + 750 daje właśnie 4250. Akurat to wiem, bo byłem tym zainteresowany i skończyło się zrobieniem E A w przypadku B+E masz 3500 samochód no i przyczepka dowolna, nie większe niż dopuszczalna dla danego samochodu