Może się nie znam, ale czytać umiem. To są blokady JAK ARB, jakiś fajans. Zdaje mi się, że to badziewie kiedyś InterCars sprzedawał. To nie jest ARB !
Rabat na blokadę w nagrodę do mojego JK poproszę (danuta 44, przeł 4.10).
Tak, to jest pewnie chińska podróba ARB, sam ARB nawet ostrzega przed tym na swojej stronie
To są blokady JAK ARB Dokładnie Ledwo wspomniane ale to podróbki Same blokady tez sprzedają. Ale Kumpel zakupił do Jimny tą podróbkę na tylny most - świadomie, na próbę. Od jesieni robi, na razie ok, ale był 1 rajd i kilka wyjazdów wokół komina raptem. Ale już po wyjęciu z pudełka i porównania z oryginałem widać różnicę. Sami jesteśmy ciekawi jak długo wytrzyma i jak będzie z serwisowaniem jej. A różnica w cenie nie jest jakaś powalająca - ja, biedny student ( )23 bym chyba nie zaryzykował.
[ Dodano: 2010-03-06, 13:39 ]
IC sprzedawał oryginały
Oj. po 2200 ?
[ Dodano: 2010-03-06, 17:38 ]
Wg mnie te ogoszenie powinno być wyrzucone z Allegro. Gośc używa nazwy ARB w tytule co przynajmniej na eBay jest nie dozwolone. Poza tym pisze, że blokada jak ARB, ale potem opisuje blokadę ARB. W pierwszym momencie nawet nie zwróciłem uwagi na na to, że jest napisane "jak ARB". Dodatkowo zmylił mnie opis a na zdjęciu blokada i kompresor wyglądaja jak ARB. Kiedyś, a może już nie długo tania produkcja w Chinach odbije się pożądną czkawaką producentom takich produktów jak blokady ARB.
Moo Moo Jeep, bo to na zdjęciu to jest dokładnie to. Nawet guziory mają napisy arb. Wszystko jest identyczne.
Mam małą prośbę. Jeśli ktoś tego używa to prosiłbym o opinię. Chyba, że ludzie myślą, że mają ARB oryginał.
Ja kurna nadal wiszę w powietrzu w temacie blokady, po przygodzie z OX. Szukam dalej.
P.S. Dzięki za przeniesienie.
[ Dodano: 2010-03-06, 19:00 ]
P.S. Dzięki za przeniesienie. Do usług
Wg mnie te ogoszenie powinno być wyrzucone z Allegro. Gośc używa nazwy ARB w tytule co przynajmniej na eBay jest nie dozwolone. nie pisze, że jest to ARB ale "jak ARB" więc na dobrą sprawę nie łamie prawa
... choć czytając opis działania blokady oryginalnej ARB można mieć mieszane uczucia co do "moralnego" opisu przedmiotu.
Ja używam tego kompresora i jest ok. Musiałem tylko zmienić zawory, bo nie pasowała średnica pod przewody ARB.
nie pisze, że jest to ARB ale "jak ARB"
Tyle, ze później opis już jest tylko o ARB.
Szczerze mówiąc nie o to mnie chodziło w tym temacie. Raczej liczyłem na stronę warsztatową tego tematu. Może być też tak, że część ludziów jeździ na "JAK ARB" i myślą, że mają ARB.
[ Dodano: 2010-03-06, 19:49 ]
Coś jeszcze ? jakieś wady ? Nie. Jedynie instalacja była do dupy, bo nie było schematu podłączenia, wymieniłem ten jeden włacznik na oryginalny ARB, no i kable nie są polutowane tylko na skrętkę i zaizolowane.
Jedynie instalacja była do dupy
Fakt, drobnostka.
Fakt, drobnostka. poprawne podłaczenie nie jest takie trudne, więc 2h i działa jak trzeba.
no i kable nie są polutowane tylko na skrętkę i zaizolowane. prawie jak ARB... prawie profi
Oj. po 2200 ? Mam takie wiadomości, bezpośrednio od chłopaków, prowadzących częstochowskiego IC: wprowadzili do swojej oferty szpej off-roadowy ale tylko zacnych marek, m.in. ARB. Pierwsza partia była w mega atrakcyjnej cenie, zresztą dlatego została niemal od razy wykupiona (przez "zaprzyjaźnionych") i trafiła do obrotu już poza IC. Jaka cena jest dzisiaj - nie wiem. Czy dilują też tą chińszczyzną - nie wiem. Twierdzą, że nie. Ale co IC to inna firma choć w ramach sieci więc... czujnym trzeba być
SiMarco, nie tera. To było jakieś pół roku temu nazad.
No no, własnie tak, mniej więcej
SiMarco, to chyba ostrą promocję mieli, bo teraz do danki 30 - 4500 zł.
Ja to se już sam nawet
Dla zainteresowanych: http://www.youtube.com/watch?v=ewt7f-h8Wn4
mendelmax, filmik dobry, ale zrobiony przez ARB. Jakby był przez niezależny zespół zrobiony, pewnie przyjął bym go lepiej.
[ Dodano: 2010-03-06, 22:24 ]
Nie twierdzę, że ARB jest w pełni obiektywne, niemniej raczej widoku tych kół koronowych nie wymyślili, a jeśli rzeczywiście są to elementy odlewane to pożal się boże
jeśli rzeczywiście są to elementy odlewane to pożal się boże
To by faktycznie była duża różnica. Szczerze mówiąc nawet nie wiem jak jest w śodku, ani jednej, ani drugiej. I pewnie się nie dowiem.
O ku....a to ja dałem line do ogfłoszenia MooMoo a teraz takie wojne wywołałem
SiMarco, to chyba ostrą promocję mieli, bo teraz do danki 30 - 4500 zł.
Ja to se już sam nawet
Mieli bardzo ostrą promocję, wchodzili pół roku temu z działem off-road i były super ceny na pierwszy rzut arb, z blokadami i snorkelami safari, na optimy (żółta za bezcen) i na opony kumho. To było w ramach złamania cen na rynku i były to oryginały - teraz już po ptokach, kto się załapał, ten skorzystał....
Wróćmy do tematu "JAK ARB". Ma ktoś takie blokade u sie ?
zjedli zęby
Z tych blokad ?
Przepraszam, ja tak mam. Żarcik taki.
[ Dodano: 2010-03-07, 11:25 ]
m.wilk, a jakiej jest to produkcji ?
Tak mnie zaintrygowaliście tym filmikiem ,że w świętą niedzielę rozkręciłem blokadę , zamiast nicnierobić .
Swoją drogą rozumiem intencje autorów filmu , ale powinni podać co to za półośki były w testach ...
m.wilk, a części od oryginała też pasują te same, czy jest inaczej ? Np. kompresorowe i o-ringi.
Moo Moo Jeep, szacun
I na koniec pytanie do Ciebie m.wilk: jakbym wystawił ogłoszenie na forum "Most napędowy jak Dana 44" i w ogłoszeniu opisał Danę 44 ale sprzedawał Danę 35 to nie czuyłbyś się wprowadzony w błąd, a nawet oszukany? trochę złe porównanie raczej jakbym wystawił fabryczną dane 44 a sprzedał rzemieślniczą dane 44 a opisywał fabryczną coś jak kiedyś z częściami do maluchów i poldków
Ja sie przygladalem temu ogloszeniu i czuje sie oszukany. Firma co robi patrole w Zywcu tez sprzedaje takie NieARB pod swoja nazwa http://www.extrem4x4.pl/s...products_id=831 Kurde nikomu nie mozna ufac.... Ale czy nie uwazacie ze jak na podrobki to sa strasznie drogie? za polowe ceny byl bral i nie marudzil...
I na koniec pytanie do Ciebie m.wilk: jakbym wystawił ogłoszenie na forum "Most napędowy jak Dana 44" i w ogłoszeniu opisał Danę 44 ale sprzedawał Danę 35 to nie czuyłbyś się wprowadzony w błąd, a nawet oszukany? trochę złe porównanie raczej jakbym wystawił fabryczną dane 44 a sprzedał rzemieślniczą dane 44 a opisywał fabryczną coś jak kiedyś z częściami do maluchów i poldków Może i dałem nie najlepszy przykład, bo napisałem o 2 rożnych produktach Dana 35 i Dana 44, ale idea w zasadzie jest ta sama: wprowadzenie potencjalnego kupujacego w błąd na zasadzie odniesienia do innego produktu "jak xyz" i opisu innego produktu, którego się w zasadzie nie sprzedaje.
Jeżeli pominiemy moralnie naganne użycie sformułowania "jak ARB" w tytule, to może się wydawać, że uzycie "jak" odnosi do porównania działania blokady podróby z działaniem ARB, bo obie działaja na sprężone powietrze. Jeżeli nawiązanie do ARB skończyło by się na tym to w sumie pewenie nawet bym nic nie pisał na ten temat. Ale gośc dalej z premedytacją podaje opis blokady ARB, uzywa nr katalogowego ARB i pisze jakby to był orginał ARB. Nigdy nie tłumaczy wprost, że ta blokada tylko wyglada i działa jak ARB, ale nie jest orginalna blokadą ARB. Jeżeli ta blokada jest rzeczywiście taka dobra to wyobrażam sobie, że ja tez mógłbym ja sprzedawać (jeżeli nie łamie to jakis tam przepisów patentowych), ale w opisie wyraźnie bym napisał, że ta blokada wygląda dokładnie jak ARB i działa tak samo jak ARB, ale to nie orginał ARB. I tu jest zasadnicza róznica.
Poza tym skoro to podróba to cena powinna byc o wiele niższa od orginału, a wcale powalająca nie jest. Ja orginalnego ARB-a z kmpresorem moge sprzedac za mniejsza kasę, tyle że bez polskiej FV, bo amerykańska jak najbardej moge wystawić.
Chciałbym zaznaczyć, że zakładając ten temat nie chciałem wywołać wojny, a w tym kierunku to zmierza. Chciałem się tylko dowiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi i poznać różnice czysto użytkowo-warsztatowe. Spotykałem już na rynku różne rzeczy produkowane przez te same fabryki w chinach po cichu co oryginały, np zegarki. Zawsze jest różnica jakaś, chociażby w użytym materiale. Myślałem też, że jest ktoś kto ma założoną "JAK ARB" i podzieli się wiedzą na ten temat.
Moo Moo Jeep, pełna zgodna z tym co piszesz.
Ja orginalnego ARB-a z kmpresorem moge sprzedac za mniejsza kasę
Poproszę.
Chciałem się tylko dowiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi i poznać różnice czysto użytkowo-warsztatowe. Już sam fakt, jak te JAK_ARBy są sprzedawane, nie daje przekonania o ich zajebistości Bo dlaczego się wstydzić jakości?
Ale, zaznaczam, od jesieni jeździ w jimnym i nadal robi.
w jimnym
Jimny jest letki dość. Ciekawe co na to patrol, albo taka dzika świnka jak mój. Już waży 2450 kg, a jeszcze nie ma blokady, zderzaka i wyciągarki.
[ Dodano: 2010-03-07, 22:34 ]
Jimny jest letki dość. ale i mostki i blokadki adekwatnie maciupkie
Jedyne co mi się nie podoba i wzbudza pewne zmieszanie to to, że "JAK ARB" używa znaków graficznych na swoim produkcie oryginalnego ARB. To już jest, że tak powiem walenie w ............. .
Jedyne co mi się nie podoba i wzbudza pewne zmieszanie to to, że "JAK ARB" używa znaków graficznych na swoim produkcie oryginalnego ARB. To już jest, że tak powiem walenie w ............. . No tak na przełącznikach jest napis ARB. No i jak mozna twierdzic, że to nie jest wprowadzanie ludzi w błąd?
Witam panowie, ponieważ temat jakby jest mi też bliski więc może niektórym rozjaśnię:
1. Prawa autorskie ARB do swojego wynalazku wygasły jakies 2 lata temu. Od tego czasu blokady a'la ARB są produkowane zarówno w chinach jak i częściowo w stanach. I zarówno w chinach jak i w USA blokady te mają dokładnie te same numery co "orginalne" ARB-y. W USA orginał kosztuje około 800 $ a podróba choć jak bym wolał nazwę zamiennik 600 $ ( sama blokada). Tam nikt nie ma pretensji, że używa się takiego samego nazewnictwa jak ARB.
2. Blokady nie są produkowane "po godzinach" jak to twierdzą niektórzy sprzedawcy, nie w tej samej fabryce, która niby robi dla ARB ani też na zapleczu. W chinach blokady produkują z tego co ja się naliczyłem 2 fabryki, jedna bardzo duża, druga mniejsza. To sa wierne kopie, najpopularniejsze modele idą setkami i jest dośc długi kres oczekiwania. Mniej popularne nie sa produkowane, ale jak dostarczysz orginał i zamówisz minimum 10 sztuk to wykonają. Z telefonów od klientów wiem nawet, ze jeden ze sprzedawców z allegro wciskał mu kit, że był osobiście w tej fabryce.
3. Elektryka blokady jest produkowana w Meksyku i prawdopodobne jest, że jest to ta sama elektryka którą kupuje ARB. Stąd prawdopodobnie oznakowanie na przyciskach. Kompresor na 100% jest kompatybilny w każdym calu z orginalnym ARB więc też przypuszczam, ze brakuje mu jedynie naklejki.
4. Ten sam sprzedawca w swoim sklepie w dalszym ciągu sprzedaje te blokady jako ARB, tak samo jako ARB sprzedawał na allegro co skończyło się przynajmniej w jednym przypadku zwrotem klienta, który poczuł się oszukany.
5. Jakość - blokady te od pewnego czasu są sprzedawane w całym świecie. Jakoś nie widziałem spektakularnych postów typu - chiński arb mi się zd... lub podobnych. A wierzcie mi jak tylko się jeden chińczyk spieprzy to pół europy będzie o tym wiedziało. Co kilka tygodni sprowadzam za to komuś szpeje do orginała - szczególnie spinki, które lecą jak spinacze do bielizny. Dużo ludzi jeżdzi na tych blokadach nawet nie wiedząc, ze nie jest to orginał. Filmiki robione przez ARB jakoś mnie nie przekonują - identyczne filmiki są w stanach w stosunku do zip-a amerykańsko chińskiej kopii arba.
6. Cena - no pewnie każdy oczekuje, że podróba będzie połowę tańsza. Chyba do tego nie dojdzie choć u nas komplet kosztuje 2849 zł z dużym kompresorem. Efekt jednak został osiągniety - ARB też powoli tanieje.
Tak więc na pojawieniu się podróbki każdy zyskał - orginał można kupić taniej, a tańsza podróbka daje większą dostępność tego towaru dla wszystkich.
Zibi2233, co innego użyć numeru produktu... a co innego użyć nazwy ARB + logo ARB jakie jest widoczne na zdjęciu a który znak słowno graficzny jest zastrzeżony. Dodatkowo odsyłam do ustawodawstwa w tej kwestii.
"kopia ARB" było by uczciwiej chyba małe żółte ludziki potrafia zrobić dobry produkt(wiedza z praktyki), ale nie kosztuje on wtedy tyle co T-shirt
bo kompatybilne to nie jest,
Nie wiem, z która miałeś do czynienia że tak piszesz, ale te które my mamy nie różnią się ani jednym milimetrem od orginałów.
Pewnie, ze może i lepiej napisać, ze to kopia arb. W każdym razie w naszej firmie stawia się sprawę uczciwie - nie wpieramy że to jest jakiś poza godzinowy wyrób ARB.
ale te które my mamy nie różnią się ani jednym milimetrem od orginałów. czyli każda część, każde złącze jest w 100% zamienne z ARB ?
dokładnie, wszak to kopia. Przeciez chińczycy nie wymyślili czegoś nowego tylko skopiowali po wygaśnięciu praw ARBa. A kopiuje się raczej dokładnie. Rozkręcałem i porównywałem.
Zibi2233, to widać masz inne kopie od innego chinola niż te z aukcji w pierwszym poście.
Do póki klient kupujący wie, że ma odczynienia z kopią a nie oryginałem... to nie ma problemu. Gorzej jak wprowadza się go w błąd... to już jest to karalne
Zibi2233, ale Wasze np. nie mają oznaczeń ARB na guziorkach. I to jest ok. Nikt nie może zarzucic, że kupił ARB, a to nie jest ARB.
[ Dodano: 2010-03-08, 21:56 ]
No nie są to ciepłe bułeczki, ale trochę się sprzedało i jeżdzą w parchach z duuzymi kołami. Nie mieliśmy reklamacji. Z tego co wiem w polsce kilkadziesiąt jeździ w dużych autach, które są mocno użytkowane w terenie i jakoś do tej pory nie było problemów. A co do uprzedzania przez telefon - niektórzy widać nie byli uprzedzani skoro dopiero w warsztacie się dowiedzieli że to jednak nie jest arb.
AA jeepowskich na razie nie miałem więc w tym temacie nie mogę się wypowiadać.
Kurde temat ciekawy, ale ja przypomnę pytanie wielokrotnie powtarzane przez czterylitery, czy ktoś z jeepniętych na tym śmiga? Bo to, że w jakimś Jimmny czy SuperPatrolSuper robią od jesienie 2009 (czyli aż pół roku) to mnie jakoś nie przekonuje. Pomijam temat "jak ARB" bo to rzecz wtórna. Więc: jak to robi?
czyli aż pół roku Pojawiły się na rynku z pół roku temu to ile mają śmigać? Na test długodystansowy to musisz poczekać parę wiosen. No i jeśli działają w jimnym czy patrolu to dlaczego miałyby w jeepie nie śmigać?
Tylko na razie to są same informacje z 3. ręki o to chodzi.
Ten jimny o ktorym pisałem to nie z YT tylko kumpla, z którym latamy weekendowo i rajdowo więc jestem przy niemal każdym jego przejechanym km. No ale OK, w swoim jeepie nie mam .
Ja będę montował w swoim wozie a że samurai na 33 calowych kolcach łatwo nie ma więc sprawdzę dokładnie.
Taaa, tera to się nikt nie przyzna. Same ARB-eki wszyndzie.
Ja będę montował w swoim wozie a że samurai na 33 calowych kolcach łatwo nie ma więc sprawdzę dokładnie. czekam na recenzję
Znając moich mechaników trochę im zejdzie, więc spokojnie mozesz odejśc od kompa na jakiś czas Pogoda też nie nastraja do roboty z autem.